Choć okienko transferowe dobiegło końca pod koniec sierpnia, to wciąż z wokand nie schodzi temat transferów za niewyobrażalnie wysokie kwoty.
Podczas swojego ostatniego wywiadu dla magazynu "Kicker" swoje zdanie na temat sytuacji na rynku transferowym po raz kolejny wyraził prezydent Bayernu, czyli Uli Hoeness.
Zdaniem prezydenta "Dumy Bawarii" przyjdzie taki czas, kiedy bogate kluby stracą swoje źródła dochodów od sponsorów i będą wydawać na transfery znacznie mniej niż ma to miejsce obecnie.
− Przyjdzie taki czas, kiedy Ci wszyscy płacący tak wielkie sumy pieniędzy na transfery, zaczną wypiekać mniejsze bułeczki. Ponieważ sukcesy sportowe nie pójdą tą drogą jaką wyobrażają sobie sponsorzy. Tylko jedna drużyna może wygrać Ligę Mistrzów − powiedział Hoeness.
− Inwestorzy powiedzą wtedy: 'Zainwestowaliśmy przecież tak wiele pieniędzy i nie osiągnęliśmy tego co chcieliśmy, mamy już tego dość!' Obecnie rynek jest zbyt gorący i szalony. Kluby biją się z ze sobą − mówił dalej prezydent FCB.
Co więcej Hoeness nadal trzyma się swojej filozofii − jak sam wyraził Bayern nie ma zamiaru wydawać 100 milionów euro na transfer. Uli wierzy również, że klub stać na zwycięstwo w Lidze Mistrzów w trwającym obecnie sezonie.
− Mimo wszystko dla nas to nadal nie do zaakceptowania, aby wydawać 100 milionów euro. Powinniśmy sami siebie chwalić, ponieważ jesteśmy skuteczni dzięki naszej pracy i naszym własnym siłom − dodał Hoeness.
− Jeśli wydobędziemy z siebie nasz potencjał i zawodnicy pozostaną zdrowi w decydujących fazach, to będziemy mieli szanse na wygranie Ligi Mistrzów w tym sezonie − zakończył.
Komentarze