Już jutro emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji w niemieckiej pierwszej Bundeslidze powracają zawodnicy Bayernu.
Choć monachijczycy dopiero co rywalizowali w Lidze Mistrzów, gdzie ograli Paris Saint-Germain 2:0, to już jutro mistrzowie Niemiec zmierzą się na własnym podwórku z Augsburgiem w ramach 24. kolejki niemieckiej Bundesligi.
Co prawda „Bawarczycy” są postrzegani za murowanych faworytów w nadchodzącym pojedynku ligowym, ale przed lekceważeniem augsburczyków przestrzegł ostatnio honorowy prezydent FCB, czyli Uli Hoeness, który jest świadom sytuacji i tego, jak zawodnicy mogą się czuć po ostatnim triumfie w Champions League.
− Już w naszych wielkich czasach też tak było, że po ważnych meczach Ligi Mistrzów zwykle miało się duże problemy - zwłaszcza przeciwko klubom, które rzekomo nie są tak silne – powiedział Hoeness.
− Podświadomie nie traktujesz ich tak poważnie, jak gdybyśmy grali przeciwko Liverpoolowi. Dlatego w sobotę nie będzie to łatwy mecz. Oczywiście Augsburg, który w środę rozgościł się na kanapie, w sobotę będzie biegał przeciwko nam jak zawsze - jak króliki! – dodał.
− To nie będzie łatwe. To całkiem normalne, gdy ma się taki wielki mecz, jaki mieliśmy w środę – podsumował Uli Hoeness.
REKLAMA
Uli Hoeness zasugerował również, że Rada Nadzorcza bawarskiego klubu weźmie teraz na celownik Juliana Nagelsmanna i jego decyzje kadrowe.
− Teraz będzie to również zależało od tego, jak trener zestawi drużynę między sprawnymi a zmęczonymi, tak aby wyszło w miarę dobrze – podsumował Uli Hoeness.
Komentarze