Franck Ribery był jednym z głównych autorów deklasacji Werderu Brema przez Bayern Monachium w sobotnim meczu Bundesligi. Bawarczycy pokonali swojego rywala na Weserstadion 7:0, a francuski pomocnik FCB zdobył dwie bramki i dorzucił tyle samo asyst. Zdaniem prezydenta bawarskiego klubu Uliego Hoenessa reprezentant Francji w pełni zasłużył na Złotą Piłkę za rok 2013.
"Nie ma na świecie drugiego piłkarza, który zasłużyłby na tą nagrodę w takim stopniu jak Franck" powiedział otwarcie działacz Bayernu, "jeśli ta nagroda nie trafi w jego ręce, to będzie to olbrzymie świństwo". 61-letnia legenda Monachijczyków na razie nie chce dopuszczać do siebie głosów, jakie pojawiają się w mediach mówiące o tym, że walka ma się rozstrzygnąć pomiędzy Lionelem Messim a Cristiano Ronaldo.
"Ribery to niezwykły piłkarz, to on stoi za nową siłą Bayernu. On jest właśnie synonimem tego, czym jesteśmy w tym momencie" chwali swojego zawodnika Uli. Podobne zdanie do swojego przełożonego ma trener FCB Pep Guardiola, który po meczu z Werderem powiedział: "Franck prezentuje niewiarygodny poziom w całym sezonie, on po prostu zasłużył na ten tytuł".
www.tz-online.de
Komentarze