Ogromne sumy pieniędzy jakie oferuje się klubom i zawodnikom za grę w chińskiej lidze budzą co raz większe obawy w europejskiej piłce. Kilka dni temu Borussia Dortmund otrzymała ofertę sprzedaży Pierra-Emericka Aubameyanga za 150 mln euro!
W Chinach grają już tacy zawodnicy jak na przykład Jackson Martinez, Hulk czy sprowadzeni ostatnio Oscar oraz Carlos Tevez. Dla przykładu Tevez za rok gry w Shanghai Greenland Shenhua ma inkasować rocznie blisko 40 mln dolarów.
Swojego głosu w tej sprawie postanowił udzielić sam Uli Hoeness, który słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi. Prezydent Bayernu Monachium uważa, że to co się dzieje w Chinach jest po prostu "chore".
– To jest chore. To jest nic innego jak choroba. Mam tylko nadzieję, że to faza przejściowa, taką jaką mieliśmy przez pewien czas w Ameryce – powiedział prezydent "Die Roten" w rozmowie z niemieckim Sky Sport News.
– W tamtym okresie kluby jak New York Cosmos ze swoimi pieniędzmi chcieli zbudować w pięć lat to co my budowaliśmy przez 50 lat. Miejmy nadzieję, że wszystko nie potoczy się do końca tak źle jak wygląda to na chwilę obecną – zakończył Hoeness.
Źródło: ESPN
Komentarze