Choć obecnie rozgrywki są wstrzymane, to kierownictwo Bayernu Monachium ma ręce pełne pracy, jeśli mowa o planowaniu kadr w poszczególnych zespołach FCB.
Niedawno niemiecki „Sport1” informował, że utalentowany Armindo Sieb z TSG Hoffenheim U-17 pomyślnie przeszedł testy medyczne w Monachium. 17-latek wraz z początkiem sezonu 2020/21 ma zasilić szeregi młodzieżówki bawarskiego klubu.
Nie wszyscy są jednak zadowoleni z postawy monachijczyków ‒ krytycznie do działań Bayernu odniósł się ostatnio dyrektor sportowy „Dorfverein”, czyli Alexander Rosen. 41-letni Niemiec nie ukrywał swojej wściekłości, zaś w rozmowie dla „Sport1” otwarcie skrytykował FCB.
‒ To było irytujące, że nasz zawodnik został wezwany na testy medyczne do Monachium, bez wcześniejszej koordynacji z nami ‒ stwierdził Rosen.
‒ Mając na uwadze obecny kryzys w związku z koronawirusem, wszystkimi jego ograniczeniami i wyzwaniami, nie mam słów, aby określić takie zachowanie ‒ podsumował dyrektor sportowy TSG.
„Sport1” donosi także, że Bayern poinformował Hoffenheim o testach medycznych we wtorek, czyli na dwa dni przed pojawieniem się Sieba w Monachium, lecz obecny klub Sieba utrzymuje, że nie wydał zgody na jego wyjazd. Co więcej Hoffenheim poinformowało, że zawodnik opuścił nawet trening siłowy, aby udać się na testy do FCB.
O młodym 17-latku, który przypomnijmy ma ksywkę „mini Gnabry” pisaliśmy już wcześniej – więcej na jego temat znajdziecie pod tym linkiem.
Komentarze