Nie dalej jak wczoraj, były prezydent Bayernu Monachium, a będąc dokładniejszym Karl Hopfner, obchodził dokładnie swoje siedemdziesiąte urodziny.
Przy okazji swoich urodzin, były prezydent oraz członek Rady Nadzorczej klubu ze stolicy Bawarii, udzielił obszernego wywiadu dla klubowego magazynu ,,51’’.
Niemiec odniósł się między innymi do swojego prywatnego życia i czasu ,,bez Bayernu’’. Karl Hopfner nie ukrywa, iż FCB zawsze będzie częścią jego życia, zaś on sam czyta sporo informacji na temat klubu i myśli o decyzjach podejmowanych przez obecnych włodarzy.
– Przede wszystkim Bayern zawsze będzie częścią mojego życia, nie tylko dlatego, że nadal jestem aktywny jako prezes FC Bayern Hilfe eV. Poza FCB nadal działam w Radzie Nadzorczej, a także w Radzie Doradczej i jestem zaangażowany w dwie fundacje na zasadzie wolontariatu. Ale jest jeszcze czas na rundę golfa (uśmiecha się) – powiedział Hopfner.
– Na śniadanie otwieram iPada i czytam wszystkie monachijskie gazety, a także zwykłe magazyny poświęcone piłce nożnej. Potem czytam też przegląd prasy międzynarodowej, który otrzymuję codziennie. Dzięki temu jestem na bieżąco z tym, co dzieje się na świecie i w naszym klubie. Miłą rzeczą w mojej sytuacji życiowej jest posiadanie czasu na czytanie. Sprawia mi to przyjemność – dodał.
– Co jakiś czas łapię się na tym, że myślę: jedną czy dwie decyzje podjąłbym tak samo - albo inaczej. To normalne. Ale zasadniczo nasi następcy Oliver Kahn, Jan Dreesen, Hasan Salihamidzic i Andy Jung z Herbertem Hainerem na czele Rady Nadzorczej wykonują bardzo dobrą pracę. Po prostu śledzę wszystko teraz jako członek i fan – podsumował Herbert Hainer.
REKLAMA
Warto również wspomnieć także, że 70-letni dziś Karl Hopfner, miał też w przeszłości okazję pracować jako jeden z członków zarządu Niemieckiego Związku Piłki Ligowej (DFL).
Komentarze