Już jutro emocje sięgną zenitu, albowiem do akcji powracają podopieczni Niko Kovaca, których tym razem czeka spotkanie wyjazdowe w rozgrywkach Pucharu Niemiec.
Rywalem Bayernu będzie Hertha, która w ostatnich spotkaniach sprawiała monachijczykom sporo problemów (FCB nie pokonało berlińczyków od 4 pojedynków). Na wczorajszej konferencji prasowej na kilka pytań odpowiedział napastnik HBSC – Vedad Ibisevic – dla którego jutrzejsze starcie jest niczym finał.
− Dla nas to wielki mecz. Nie zdarza się często grać mecz pucharowy z Bayernem przed własną publicznością! Nie potrzebujemy dodatkowej motywacji, aby wygrać. Ten mecz jest dla nas jak finał – zauważył napastnik Herthy.
Na konferencji prasowej nie mogło również zabraknąć trenera berlińczyków, czyli Pala Dardaia, który wie doskonale jak urywać punkty drużynie rekordowego mistrza Niemiec. Szkoleniowiec „Starej Damy” jest przekonany, że jeśli jego zespół wypełni swoje zdania, to stać ich na zwycięstwo i awans.
− Jeśli zabierzemy im przestrzeń na boisku i będziemy w pełni skupieni, to wtedy mamy szansę. Musimy być cały czas w pogotowiu. Jeśli to zrobimy, to możemy ich pokonać – powiedział Pal Dardai.
− Odkąd jestem trenerem, to zawsze podchodzimy do spotkań pucharowych na poważnie. Zawsze odpadaliśmy w pojedynkach z mocnymi rywalem, ale nie boimy się naszego środowego wyzwania. Nie możemy się go doczekać – mówił dalej.
REKLAMA
− Chcemy pokazać na murawie szybką i kombinacyjną grę. Musimy być bardziej agresywni, kiedy nie mamy piłki. Jeśli będziemy pracować jako zespół, to z pewnością ich pokonamy! – podsumował trener Herthy.
Komentarze