DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

ICC: Inter bez szans z FCB

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)

Wczorajszego dnia Bayern Monachium rozegrał swoje drugie spotkanie w ramach tournee po Stanach Zjednoczonych. Rywalami podopiecznych Carlo Ancelottiego był Inter Mediolan.

REKLAMA

Po trzech bramkach Juliana Greena oraz trafieniu Francka Ribery "Bawarczycy" nie dali najmniejszych szans przeciwnikom z Mediolanu i gładko ich ograli 4-1. Jedyną bramkę dla "Nerazzurrich" zdobył Icardi w samej końcówce spotkania.

Całe spotkanie na ławce przesiedział Philipp Lahm oraz Sven Ulreich. Obaj panowie otrzymali od włoskiego trenera dzień wolnego.

Przypominamy, że turniej International Champions Cup odbywa się w dniach 22.07 – 13.08 i każde spotkanie możecie zobaczyć na żywo na kanałach Eleven i Eleven Sports oraz w serwisie internetowym elevensports.pl.

Rotacja i raz jeszcze rotacja

W porównaniu do poprzedniego pojedynku z AC Milanem Carlo Ancelotti dokonał pięciu zmian w wyjściowej jedenastce. Tym razem na ławce rezerwowych zasiedli następujący zawodnicy: Sven Ulreich, Holger Badstuber, Juan Bernat, Xabi Alonso oraz Philipp Lahm.

REKLAMA

Bayern wyszedł więc na boisko w następującym ustawieniu: Tom Starke w bramce, Rafinha, Feldhahn, Martinez i Alaba w obronie, zaś w pomocy zagrał Benko, Vidal, Thiago oraz Ribery. W ataku mogliśmy podziwiać natomiast Pantovica oraz Greena.

Kapitalna pierwsza połowa

Na pierwszą bramkę 53,629 zgromadzonych na America Stadium w Charlotte musiało czekać zaledwie 7 minut, kiedy to David Alaba dograł idealną piłkę do Greena, który pokonał doświadczonego Handanovica.

Po strzelonej bramce piłkarze "Dumy Bawarii" nie zwalniali tempa i cały czas grali do przodu. Pięć minut po zdobyciu pierwszego gola swoje "trzy grosze" dołożył Franck Ribery, który bez najmniejszych problemów wpakował piłkę do bramki "La Beneamata".

REKLAMA

Przy drugiej bramce szczególnie pochwalić należy Fabiana Benko, który niczym rasowy skrzydłowy przedarł się przez gąszcz zawodników w polu karnym i dograł piłkę do niepilnowanego Francuza, który tylko dopełnił formalności.

Inter na kolanach

Bardzo szybko zdobyte bramki nie zahamowały dalszych rajdów "Bawarczyków", którzy z minuty na minutę czuli się co raz pewniejsi i bez najmniejszych problemów docierali pod pole karne Interu.

Po uzupełnieniu płynów w 30' minucie do bramki po raz drugi trafił Julian Green. Bramka na 3-0 to efekt świetnie i bardzo szybko przeprowadzonej kontry.

Jednakże młody Amerykanin nie powiedział ostatniego słowa i na dziesięć minut przed końcem pierwszej części połowy Julian skompletował swojego hat-tricka. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-4.

Spokojna druga połowa

W przerwie Carlo Ancelotti dokonał czterech zmian. Na boisku zameldował isię bowiem Juan Bernat, Timothy Tillman, Xabi Alonso oraz Erdal Oztuerk.

REKLAMA

Roberto Mancini również dokonał kilku zmian w swojej jedenastce. Druga połowa w porównaniu do pierwszej części spotkania przebiegała już spokojniej, choć momentami było bardzo groźnie pod bramkami obu zespołów.

W 64' minucie bliski zdobycia bramki był Geoffrey Kondogbia, z kolei trzy minut później Alba mógł podwyższyć wynik na 5-0, jednakże piłka przez niego uderzona poszybowała nieco za wysoko.

Pod koniec spotkania honorową bramkę dla Interu Mediolan zdobył Icardi.

Bayern: Starke - Rafinha (Dorsch 60'), Feldhahn, Martínez (Bernat 46'), Alaba - Benko (Lappe 73'), Vidal (Oztuerk 46'), Thiago (Crnicki 73'), Pantovic (Alonso 46') - Green, Ribéry (Tillman 46')

Inter: Handanovic (Carrizo 80') - D'Ambrosio, Miranda, Ranocchia, Ansaldi (Miangue 72') - Nagatomo, Melo, Kondogbia, Erkin (Bessa 46') - Palacio, Jovetic (Icardi 71')

Bramki: 0-1 Green (7'), 0-2 Ribéry (12'), 0-3 Green (30'), 0-4 Green (35'), 1-4 Icardi (90')

Przed nami jeszcze wiele spotkań tego towarzyskiego turnieju, w którym możemy oglądać wiele świetnych drużyn takich jak np. Bayen Monachium, Real Madryt, Manchester City, Borussia Dortmund, Manchester United, Juventus czy Chelsea.

Każde spotkanie International Champions Cup możecie zobaczyć na żywo na kanałach Eleven i Eleven Sports oraz w serwisie internetowym elevensports.pl.

Źródło:
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...