Jak to zwykle ma miejsce, po ostatnim meczu odbył się trening dla rezerwowych piłkarzy Bayernu, którzy nie znaleźli się w wyjściowej jedenastce w ostatnim spotkaniu.
Podczas dzisiejszych zajęć, pod czujnym okiem Hansiego Flcika w treningu brali udział przede wszystkim Niklas Suele, Mickael Cuisance, Javi Martinez oraz Robert Lewandowski.
Jak informuje niemiecki dziennik „Bild”, w trakcie treningu doszło do incydentu z udziałem polskiego napastnika bawarskiego klubu. Polak w pewnym momencie sfaulował Cuisance'a, który nie podnosił się z murawy. Mimo wszystko Flick nie przerwał zajęć i nakazał trenować dalej.
Po pewnym czasie pomocnik podniósł się, zaczął krzyczeć i gestykulować nerwowo w stronę 32-latka, który jednak pozostał niewzruszony i odwrócił się plecami.
Dopiero po treningu, 55-letni trener monachijczyków wezwał Francuza na stronę, objął po ojcowsku i pocieszył. Sprawa nie została jednak zakończona − przynajmniej dla Lewandowskiego, który również odbył rozmowę w cztery oczy z 21-latkiem.
W przeciwieństwie do Hansiego, słowa Lewandowskiego z pewnością nie miały na celu „pocieszyć” francuskiego zawodnika.
Aktualizacja, Wtorek (29.09) 7:15
Zarówno Robert Lewandowski, jak i również Mickael Cuisance za pośrednictwem social mediów wyśmiali wczorajsze doniesienia dziennikarzy dziennika „Bild”.
????????????
— Robert Lewandowski (@lewy_official) September 28, 2020
Komentarze