Mistrzowie Niemiec kontynuują swoje tournee po Azji. W ramach trwającego "Audi Summer Tour 2017" podopieczni Carlo Ancelottiego rozegrają jeszcze dwa spotkania.
Thomas Mueller i spółka mają już za sobą dwa pojedynki w ramach „Audi Summer Tour”. W ubiegłą sobotę podopieczni Carlo Ancelottiego zostali niespodziewanie rozbici przez AC Milan aż 4:0.
Już jutro o 13:35 czeka nas kolejny pojedynek towarzyski i mecz testowy „Bawarczyków”. Tym razem monachijczykom przyjdzie się zmierzyć z londyńską Chelsea, która w minionym sezonie zdobyła mistrzostwo Anglii.
Będzie to już trzeci, a zarazem przedostatni pojedynek Bayernu Monachium podczas trwającego obecnie letniego tournee po Azji. Dla zawodników „Die Roten” będzie to nie tylko okazja do sprawdzenia swojej formy, ale przede wszystkim okazja do poprawy swojej gry po ostatnich dwóch porażkach.
#MiaSanMia #CFCFCB #packmas #AudiFCBTour #VisitingFriends pic.twitter.com/mT6j9WuYNX
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 24 lipca 2017
Ważny test dla Chelsea
Klub ze stolicy Anglii w porównania dla „Bawarczyków” ma za sobą dopiero jeden rozegrany sparing w ramach letniego tournee. Kilka dni temu, a dokładniej 22 lipca podopieczni Antonio Conte mierzyli się w Pekinie z Arsenalem FC.
W londyńskim pojedynku lepsi okazali się piłkarze „The Blues”, którzy ograli swoich rywali z Arsenalu 3:0. Mistrzom Anglii na rozstrzygnięcie losów spotkania wystarczyło zaledwie kilka minut. W pierwszej połowie w 40. minucie starcia na „Bird’s Nest Stadium” bramkę na 1:0 zdobył Wiliian.
Zaledwie niecałe dwie minuty później na 2:0 podwyższył Michy Batshuayi, który dołożył do swojego dorobku bramkowego jeszcze jedną bramkę po zmianie stron w 49. minucie.
Niewykluczone, że już jutro Conte wystawi w wyjściowej jedenastce nowo zakupionego z Realu Madryt napastnika – Alvaro Moratę – który w przyszłym sezonie ma stanowić fundament ofensywy angielskiego zespołu.
Starcie na Stadionie Narodowym w Singapurze
Jutrzejszy pojedynek towarzyski w ramach „International Champions Cup” odbędzie się na Stadionie Narodowym w Singapurze, który został zbudowany w latach 2010-2014.
Stadion stanowiący zarazem część kompleksu sportowego „Singapore Sports Hub” jest w stanie pomieścić dokładnie 55,000 widzów. Z ciekawostek warto wspomnieć, że konstrukcja dachu jest największą kopułą na świecie.
Zapomnieć o porażkach i pokazać się z dobrej strony
Choć to tylko pojedynki towarzyskie, to wszyscy w Bayernie zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i będą chcieli w starciu z Chelsea naprawić swoje błędy i poprawić grę. Szczególnie zmotywowany do gry jest Corentin Tolisso, który w ostatniej rozmowie z dziennikarzem przeprosił kibiców za porażkę z Milanem.
− Przepraszam za to, takie coś nie powinno mieć miejsca, kiedy noszę ten trykot. Mamy odpowiedzialność, której nie wypełniliśmy. Jest mi bardzo przykro. Mogę jednak obiecać, że poprawie swoje błędy – powiedział „Coco” Tolisso.
Swoje zdanie na temat jutrzejszego spotkania z Chelsea wyraził także Carlo Ancelotti oraz prezydent „Gwiazdy Południa”, czyli Uli Hoeness. Włoch ujawnił, że w związku z porażką z Milanem znajduje się już pod małą presją, dlatego klub będzie chciał zagrać jak najlepiej przeciwko Anglikom. Zdanie „Carletto” podziela Hoeness, który podkreślił zarazem, że wyniki nie są jeszcze teraz tak ważne.
− Nikt nie lubi przegrywać 4:0, dlatego jesteśmy pod małą presją, aby zagrać jutro dobrze. Zawodnicy będą mieli więcej spokoju i ciszy. Mam nadzieje, że zagram lepiej niż przeciwko Milanowi. Wyniki spotkań nie są jeszcze takie ważne – powiedział na konferencji Hoeness.
Ulreich wraca do zajęć z drużyną
W zespole prowadzonym przez Carlo Ancelottiego zabraknie nie tylko Thiago Alcantary, ale i również Juana Bernata, który podobnie jak swój rodak był zmuszony przedwcześnie opuścić zgrupowanie zespołu w Azji i wrócić do Monachium z powodu urazu.
Wyjściowa jedenastka jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, ale zważając na ostatni mecz przeciwko Milanowi i pełnym spotkaniu Christiana Fruechtla niewykluczone, że dojdzie do zmiany w bramce – zwłaszcza że do treningów z drużyną wrócił Sven Ulreich.
Mając również na uwadze ostatni pojedynek z Milanem oraz kontuzję Juana Bernata, na lewą stronę obrony powinien wrócić David Alaba, podczas gdy w środku obrony powinniśmy raczej oglądać duet Javi Martinez oraz Mats Hummels.
Ancelotti w nadchodzącym pojedynku będzie miał do swojej dyspozycji takich zawodników jak: Alaba, Coman, Dorsch, Friedl, Fruechtl, Goetze, Hoffmann, Hummels, James, Lewandowski, Martínez, Mueller, Pantovic, Rafinha, Ribéry, Sanches, Starke, Tolisso, Ulreich oraz Wintzheimer.
Bolesny finał z 2012 roku
W historii obu klubów Bayern miał okazję rywalizować z Chelsea w oficjalnym spotkaniu czterokrotnie. Po raz pierwszy „The Blues” mierzyli się z niemieckim zespołem 6 kwietnia 2005 roku w ramach Ligi Mistrzów – wówczas lepsi okazali się Anglicy, którzy ograli Bayern aż 4:2.
Ogółem bilans jest wyrównany, albowiem zarówno FCB jak i CFC zanotowali po 2 porażki i 2 zwycięstwa. Jednym z najbardziej pamiętnych, a zarazem bolesnych spotkań, które na stale zapisało się w pamięci kibiców „Die Roten” jest finał Ligi Mistrzów z 2012, który na domiar złego odbywał się na Allianz Arenie.
Bayern prowadził 1:0 za sprawą bramki Thomasa Muellera, który uderzeniem głową skierował piłkę do bramki rywali na osiem minut przed końcem spotkania. Szczęście FCB nie trwało zbyt długo, gdyż w 88. minucie wyrównał Drogba. Konieczna była dogrywka, która również nie była szczęśliwa dla gospodarzy, gdyż rzut karny zmarnował Arjen Robben.
120 minut rywalizacji na Allianz Arenie zakończyło się remisem 1:1, dlatego też zwycięzcę tego finału miały wyłonić rzuty karne, które lepiej wykonywali jednak piłkarze Di Matteo. Bayern przegrał w karnych 4:3, zaś Puchar Ligi Mistrzów przypadł „The Blues”.
W przyszłym sezonie „Bawarczycy” wygrali jednak Ligę Mistrzów pokonując Borussię Dortmund 2:1, zaś bohaterem tego finału był Arjen Robben, który przecież w finale z Chelsea był antybohaterem. Kilka miesięcy później podopieczni Pepa Guardioli odpłacili się londyńczykom pokonując ich w finale Superpucharu Europy po rzutach karnych.
Komentarze