W ubiegły wtorek swoje trzynaste oficjalne spotkanie w Lidze Mistrzów rozegrali piłkarze Bayernu Monachium, gdzie trenerem jest Vincent Kompany.
W ramach pierwszego ćwierćfinału Ligi Mistrzów, Bayern Monachium podejmował w ubiegły wtorek ekipę Interu. Niestety, ale monachijczycy zostali pokonani 2:1 przez mediolańczyków.
Tradycyjnie już po ostatnim gwizdku, na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze oraz trenerzy obu klubów. W przypadku włoskiego klubu, swoje zdanie wyraził szkoleniowiec Simone Inzaghi, który zaznaczył, że jego zespół „szedł łeb w łeb” z rekordowym mistrzem Niemiec.
– Musimy pogratulować chłopakom. To z pewnością wynik na najwyższym poziomie, który nas cieszy. Zrobiliśmy coś niezwykłego, ale nie będzie to miało znaczenia, jeśli nie zrobimy tego w meczu rewanżowym na San Siro przed naszymi kibicami – powiedział Inzaghi.
– Bardziej niż na wyniku skupiłbym się na tym, jak graliśmy. Bayern to bardzo silna drużyna, ale szliśmy z nimi łeb w łeb pod względem determinacji, odwagi i agresji – dodał.
– Bayern próbował nas naciskać, ale graliśmy w piłkę wysokiej jakości. Dwa gole zaczęły się, gdy nasz bramkarz miał piłkę w rękach. Mógł się wahać, ale zamiast tego zaczął te ruchy od tyłu – podsumował Simone Inzaghi.
REKLAMA
Rekordowy mistrz Niemiec powalczy o awans do półfinału Ligi Mistrzów z Interem już w najbliższą środę – początek starcia na San Siro w Mediolanie zaplanowano dokładnie o 21:00.
Komentarze