Cichy członek zespołu: spokojny, solidny i obowiązkowy Hans-Joerg Butt już od trzech lat gra dla FCB. Jednak teraz jego nazwisko pojawiło się na liście zbędnych.
Butta można opisać jako profesjonalistę w każdym calu: od jego przybycia w 2008 roku na Saebener Strasse bezbłędnie wykonuje on swoją pracę. Bez słowa ustąpił miejsca w pierwszym składzie Thomasowi Kraftowi. Złe słowo od Hansa Joerga? Narzekanie na trenera? Nic w tym rodzaju! Bramkarz pochodzący z północnych Niemiec należy do grona spokojnych ludzi.
Teraz Butt znalazł się na dziwnej liście angielskiego "Guardiana": drugi bramkarz Bayernu widnieje na liście "najbardziej niepożądanych graczy" na europejskim rynku transferowym. Obok Butta w rankingu znalazły się takie gwiazdy jak Robbie Keane (Tottenham), Joe Cole (Liverpool), Shaun Wright-Phillips (Mancheaster City), Nicklas Bendtner (Arsenal) oraz zawodnicy Bundesligi: Albert Streit (FC Schalke 04) oraz Marko Arnautovic (Werder Bremen).
Obecność Hansa Joerga w tym katalogu budzi wiele wątpliwości. Po przyjściu Manuela Neuera 37-latek powinien zagrać jeszcze z rok jako zmiennik, po czym przejść na emeryturę - pisze dziennikarz. Wygląda na to, że angielska gazeta zdaje się nie wiedzieć, że bramkarz właśnie za rok kończy karierę. Pierwotnie miał to zrobić w czerwcu bieżącego roku i stać się koordynatorem drużyn młodzieżowych Bayernu. Jednak po namowie zgodził się zostać na kolejny rok w zespole.
To, że jego nazwisko pojawiło się w tym dziwnym wykazie, nie powinno raczej zmazać uśmiechu z jego twarzy.
źródło; tz
Komentarze