Choć Bayern poległ wczoraj na Allianz Arenie z Realem Madryt, to wyróżnić można co najmniej dwóch zawodników FCB, którzy rozegrali bardzo, ale to bardzo dobry mecz.
Jednym z tych zawodników był między innymi Franck Ribery, który mimo swojego wieku udowodnił, że wciąż potrafi zrobić wielką różnicę na boisku, zaś wiek jest tylko granicą.
Wyróżnić trzeba także przede wszystkim Jamesa Rodrigueza, który zaliczył bardzo dobry występ oraz zanotował asystę przy bramce Kimmicha na 1:0. W ostatniej rozmowie z dziennikarzem Kolumbijczyk ponownie odniósł się do swojej przyszłości.
– Nikt tak naprawdę nie wie jaki czeka to los i co to spotka. Na ten moment jestem zawodnikiem Bayernu Monachium – powiedział James na łamach "Bilda".
– Mam teraz dobry okres w swojej karierze. Nikt nie wie co go czeka w przyszłości. Jestem jednak pewny jednej rzeczy. Czuję się tutaj w Monachium dobrze – podsumował kolumbijski pomocnik Bayernu.
Jak dobrze wiemy James przebywa obecnie na dwuletnim wypożyczeniu z Realu Madryt. Jeśli mistrzowie Niemiec zdecydują się wykupić Kolumbijczyka, to będą musieli wyłożyć na stół dokładnie 42 miliony euro, co nie jest wygórowaną ceną.
Mając na uwadze doniesienia prasy i wypowiedzi działaczy Bayenu, można się spodziewać, że klub na pewno skorzysta z opcji pierwokupu Jamesa. W tym sezonie 26-latek rozegrał dla Bayernu łącznie 35 spotkań, zaś jego dorobek to 6 bramek oraz 13 asyst.
Komentarze