"Źrebięciem" (takim przydomkiem określa się piłkarzy Borussii Moenchengladbach) Marcell Jansen był nieprzerwalnie przez 14 lat. Jednak od swojego debiutu w Bundeslidze w grudniu 2004 roku jego kariera szybko nabrała tempa - stał się jedną z gwiazd z ligi i zaczął występować w reprezentacji Niemiec. Teraz ten "ogier" chce udowodnić swoją wysoką wartość grając dla Bayernu Monachium.
- To prawdziwy zaszczyt grać w Bayernie, cieszę się na nowe zadanie. Gdybym duża konkurencja miała mnie przestraszyć to nie podpisaływałbym przecież z Bayernem kontraktu. Chcę dalej iść swoją drogą. Wiem, jakie zadanie stoi przede mną, nie idę do Monachium ze zbytnią pewnością siebie, miejsca na ławce rezerwowych także przyjmę - mówił świeżopozyskany przez Bayern, 21-latek na łamach magazynu "Kicker".
Jansen czy Lahm, a może obaj?
W Bayernie Jansen najchętniej występowałby na lewej obronie: - Widzę siebie przede wszystkim w roli obrońcy, chociaż występowanie w pomocy nie byłoby dla mnie żadną nowością. Zatem w nowym sezonie Jansen będzie rywalizował o miejsce w wyjściowej jedenastce ze swoim kolegą z niemieckiej reprezentacji, Philippem Lahmem. Możliwy jest także wariant z Lahmem na prawej obronie, a z Jansenem na lewej - który był stosowany kilkakrotnie przez niemieckiego selekcjonera.
Jansen uważa, że klub postępuje słusznie próbując pozyskać graczy wysokiej klasy i tym samym wzmocnić konkurencję w drużynię: - Sądzę, że to zdecydowanie pozytywne działanie. Zamiast kaprysić z powodu wyniku, jaki Bayern uzyskał w poprzednim sezonie, ludzie powinni się teraz cieszyć, że wiele gwiazd międzynarodowych przyjdzie do Bundesligi. To podniesie poziom i atrakcyjność naszej ligi.
Jeszcze w poszukiwaniu mieszkania
Przed nowym sezonem Marcella czeka jeszcze przeprowadzka. Piłkarz oglądał już kilka mieszkań w Monachium, jednak jeszcze nie podjął decyzji odnośnie swojego lokum. - Musi być w spokojnym i przytulnym miejscu - wyjaśnił na koniec.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze