FC Bayern nie musi już więcej patrzyć w dół, 3. miejsce w lidze oraz kwalifikacje do Ligi Mistrzów są bezpieczne. Jednak dzięki remisowi Bayeru z HSV sprawa drugiego miejsca jest jeszcze otwarta. FCB traci 3 punkty do Leverkusen.
W sobotę Bayern wygrał 8:1 z St. Pauli - strzeleckie święto Bawarczyków przy pięknej pogodzie. Według Andriesa Jonkera taka ilość bramek jest wynikiem skoncentrowania się na grze oraz wykorzystania strzeleckich sytuacji. Zaczęliśmy skoncentrowani - analizował - strzeliliśmy wcześnie bramkę. Gol na 2:0 wpadł w odpowiednim momencie. Widzieliśmy, jak szybko nasi gracze reagują, kiedy są dobrze przygotowani.
W tym samym czasie Hannover przegrał 2-1 w Stuttgarcie, tak więc Bayern ma zapewnione 3. miejsce. Teraz możemy się cieszyć z naszego trzeciego miejsca - powiedział tymczasowy trener FCB. Drugie miejsce zajmuje Bayer Leverkusen z trzema punktami przewagi, lecz znacznie gorszym bilansem bramkowym (Bayern 79:39 - Bayer 63:44). Aptekarze nie będą mieli łatwego zadania w ostatniej kolejce Bundesligi. Zmierzą się oni na wyjeździe z Freiburgiem. Bayern ma cichą nadzieję, że na trzecim miejscu się nie skończy. Może pójdziemy jeszcze trochę w górę - zastanawia się Jonker.
Podobne nadzieje wyraża Arjen Robben . Presji już nie ma, jednak mamy małe szanse na dogonienie jeszcze Bayeru - powiedział Holender. Matematyka jest na drugim miejscu - mówi szef zarządu Karl-Heinz Rummenigge dla Sky. Dalsze jego słowa można zrozumieć jako wypowiedzenie wojny. Ośmielam się twierdzić, że Leverkusen przegra w Freiburgu.
Prezydent Uli Hoeness nie chciał mówić o pozytywnych aspektach kończącego się sezonu. Fakt, że FC Bayern nie grał od początku żadnej roli w walce o mistrzostwo jest dla mnie największym rozczarowaniem -powiedział Uli.
Przeciwnik miał być zmiażdżony. Przegrana 1:8 przeciwko Bayernowi dobiła St. Pauli. Odchodzący trener Holger Stanislawski wyraził po meczu swoje zdanie odnośnie wyniku - tak duża strata jest przygnębiająca. Będę potrzebował kilku dni aby pogodzić się z wynikiem. Stanislawski nie stara się udowadniać, że spadek do 2. Bundesligi jest niezasłużony. Po takiej wydajności słusznie jesteśmy na ostatnim miejscu. Tabela nie kłamie - mówi trener St. Pauli.
Stanislawskiemu przeszła chęć na uczestniczenie w ceremonii pożegnalnej. Idę do domu. Nie umiem po takim meczu biegać szczęśliwy po ulicy. To było przerażające.
żródło: tz
Komentarze