Jupp Heynckes może sobie po tym sezonie postawić pomnik na Sabener Strasse. Mistrzostwo Niemiec zostało zdobyte w fenomenalny sposób, a tytuły w Lidze Mistrzów i pucharze Niemiec są na wyciągnięcie ręki. Pomimo samych sukcesów 67-letni trener najprawdopodobniej zakończy swoją trenerską przygoe.
„Ja wiem co będę robił po 30.06. To wiem już od dłuższego czasu” – tłumaczy Jupp na łamach Bildu. W kontekście jego wypowiedzi w mediach pojawia się wiele scenariuszy: począwszy od zakończenia pracy w roli trenera, a skończywszy na jej kontynuacji. Obecnie Heynckes jest chyba najbardziej rozchwytywanym trenerem na świecie.
Dla przykładu ‘Marca’ donosi, że zainteresowanie niemieckim szkoleniowcem wyraził Athletic Bilbao. Jupp w latach 1992-1994 oraz 2001-2003 pracował już u Basków, gdzie pozostawiał zawsze dobre wrażenie. Bilbao poszukuje trenera, gdyż po sezonie z klubu odchodzi obecny trener, Marcelo Bielsa.
Wedle powyższej gazety również praca w Realu Madryt nie jest wykluczona. W 1998 roku Heynckes wygrał z ‘Królewskimi’ Ligę Mistrzów. Poza tym wszystko wskazuje na to, że Jose opuści po tym sezonie Madryt i uda się do Londynu. Jednak tutaj Jupp nie jest faworytem – ma nim być Carlo Ancelotti, który obecnie pracuje w Paris St. Germain.
Natomiast ‘as’ wtacza do gry ciężką artylerię. Póki co nikt nie wie, czy Tito Vilanova również w przyszłym sezonie poprowadzi FC Barcelonę. Tendencja wskazuje, że będą dalej współpracować, ale stan zdrowia Tito może spowodować iż zdanie zostanie bardzo szybko zmienione.
Jednak Jupp Heynckes już ma wszystko zaplanowane i na pewno nie będzie mógł tego trzymać długo w tajemnicy...
Komentarze