W ostatni wtorek Bayern Monachium pokonał na wyjeździe Sevillę 2:1 W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. Mecz na ławce zaczął między innymi Arjen Robben.
Holender wszedł na boisko dopiero w drugiej połowie na ostatnie minuty spotkania. Mimo wszystko Arjen Robben uszanował decyzję Juppa Heynckesa, który po meczu wyjaśnił, że powodem braku wystawienia 34-latka od początku był przebyty przez niego niedawno uraz.
− Arjen był kontuzjowany przez niemalże trzy tygodnie, zaś w sobotę rozegrał pełne 90 minut spotkania z BVB. Trzy dni później przyszło grać w ekstremalnym pojedynku. Pomyślałem, że było to zbyt bardzo ryzykowne – powiedział we wtorek Jupp.
− Uszanowałem decyzję Juppa i zaakceptowałem ją – dodał krótko Robben.
Jak dobrze wiemy skrzydłowy bawarskiego zespołu w pełni wyleczył uraz, dlatego też tym razem powinien zagrać w sobotę od samego początku. Potwierdził to także trener "Die Roten", który zapowiedział, że Holender otrzyma teraz więcej czasu na boisku.
– W sobotę Arjen otrzyma znacznie więcej czasu na boisku. Tak samo będzie rzecz jasna w najbliższą środę, kiedy zagramy u siebie z Sevillą – potwierdził Jupp Heynckes.
REKLAMA
Już jutro Bayern zagra na wyjeździe z ekipą FC Augsburg, zaś cztery dni później (11 kwietnia) monachijczycy powalczą o awans do półfinału na Allianz Arenie z Sevillą. W obu tych spotkaniach ma zagrać Robben.
Komentarze