Najlepsi trenerzy świata ciągle się uczą. Ale przede wszystkim są świadom, że ich własna taktyczna idea nie zawsze musi się okazać tą jedyną. Taka sytuacja miała miejsce z Pepem Guardiolą, który przyszedł do Monachium w pełnym przekonaniu gry fałszywą ‘9’. Tym samym Mario Mandzukic nie grał początkowo żadnej znaczącej roli w planach Hiszpana. Jednak Chorwat pokazał to co najlepsze i pouczył tym samym Pepa. Teraz ciężko trenerowi wyobrazić sobie jego zespół z tym najbardziej wysuniętym napastnikiem, od którego zaczyna się jednocześnie obrona.
Jednak ostatnim czasy często pojawiają się plotki dotyczące odejścia Mario, a wszystko to związane jest z prawdopodobnym przejściem Roberta Lewandowskiego z Dortmundu do FC Bayernu. Transfer wydaje się już tylko kwestią oficjalnego potwierdzenia przez zarząd – po przejściu Polaka, pozycja Chorwata może zostać mocno zachwiana.
Tą sytuację - wedle doniesień włoskich mediów - wykorzystać chce Juventus Turyn. Jak podaje magazyn sportowy ‘Tuttusport’, Stara Dama już miała podjąć rozmowy z Mandzukicem. Celem jest pozyskanie ‘sportowca roku Chorwacji’ już w lecie 2014 roku.
Opcja ta wydaje się wielce prawdopodobna, gdyż ciężko uwierzyć by w koncepcji Pepa znalazło się miejsce dla dwóch środkowych napastników. „Mario jest tutaj bardzo szczęśliwy. Potwierdził to, że jest czołowym napastnikiem świata. Ma kontrakt do 2016 roku, a w Monachium wszyscy są z niego zadowoleni” – powiedział nie tak dawno Karl-Heinz Rummenigge. Zobaczymy czy ta wypowiedź znajdzie potwierdzenie pod koniec obecnego sezonu…
Komentarze