Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Niemiec Joachim Loew nie będzie mógł powołać podstawowego bramkarza Rene Adlera oraz pomocnika Simona Rolfesa na zbliżające się mistrzostwa świata w RPA. Obaj zawodnicy Bayeru Leverkusen zmagają się z kontuzjami.
Adler uzyskał niedawno status pierwszego bramkarza drużyny narodowej. Przed miesiącem doznał jednak urazu żeber i okazało się, że potrzebna będzie operacja. W barwach reprezentacji zagrał do tej pory osiem razy.
- To była najtrudniejsza decyzja w moim życiu – poinformował sfrustrowany Adler. – Jednak udział w Mistrzostwach Świata byłby w moim przypadku nieodpowiedzialnym czynem. Z medycznego punktu widzenia, pewnie byłoby to możliwe, ale ból jest tak znaczny, że nie byłbym w stanie dać z siebie wszystkiego zarówno podczas treningów jak i meczów. Tam jest potrzebny bramkarz tylko w stu procentach gotowy do gry – dodał.
Selekcjoner reprezentacji Niemiec, Joachim Loew skomentował sytuację bramkarza Bayeru: - Zostaliśmy poinformowani dzisiaj rano. Oczywiście jest nam bardzo przykro, że Rene będzie znajdował się pod opieką lekarzy, przez co opuści udział w mistrzostwach. W gronie trenerskim jesteśmy zmuszeni do podjęcia decyzji o tym, kto pojedzie do RPA. Ogłosimy to na czwartkowej konferencji prasowej.
Walka o miejsce numer trzy w niemieckiej reprezentacji rozegra się pomiędzy Hansem-Joergiem Buttem z Bayernu Monachium, a Romanem Weidenfellerem z Borussi Dortmund.
Z kolei kapitan Bayeru Rolfes wraca do zdrowia po kontuzji kolana. 28-letni pomocnik nie zdąży jednak odzyskać formy na czas.
- Jestem zadowolony z postępów leczenia, ale stało się dla mnie jasne, że nie dam rady zagrać na mundialu. Skupię się na przygotowaniach do kolejnego sezonu Bundesligi. Decyzja nie była łatwa, ale teraz mogę jedynie kibicować naszej drużynie narodowej - napisał w liście do Niemieckiej Federacji Piłkarskiej Rolfes.
Trener Loew ma w czwartek ogłosić 30 osobową kadrę, z której wybierze uczestników mistrzostw świata w RPA. Niemcy zagrają w grupie D z Australią, Ghaną i Serbią.
Komentarze