Sporo w ostatnich miesiącach mówi się o finansach Bayernu. Przedmiotem dyskusji nie są tylko wielkie pieniądze, jakie monachijski klub wydał na transfery, ale również o niemałych pensjach.
Nie jest żadną tajemnicą, że nowe kierownictwo bawarskiego klubu miało uważnie przyjrzeć się liście płac zawodników FCB. Niedawno, podejście do płac poprzednich sterników Bayernu, Olivera Kahna oraz Hasana Salihamidzica, skrytykował Lothar Matheaus, który wytykał wydanie olbrzymich pieniędzy na zawodników, trenerów oraz na płace. Ma to utrudniać pracę obecnego kierownictwa, którym ma być trudniej pozyskać zawodników, którzy doskonale wiedzą, ile zarabiają gwiazdy monachijskiego klubu.
Do tych zarzutów odniósł się w mediach społecznościowych sam Oliver Kahn.
- Podczas mojego czasu w zarządzie, zawsze przywiązywałem, wraz z moimi kolegami z zarządu i rady nadzorczej, dużą uwagę do finansowych aspektów klubu. Wszystkie ważne decyzje odnośnie finansów były podejmowane wspólnie.
- Po pierwsze, płace zawodników Bayernu były znacznie niższe niż te u naszych głównych rywali w Lidze Mistrzów. Po drugie, zależały zawsze od wyników.
Kahn zaznaczył, że krytyka Mathaeusa wynika z prostego faktu.
- Nie ma dostępu do podstawowych faktów, aby dokonać kompetentnej i rzeczowej analizy.
Komentarze