DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Kahn w wspaniałym nastroju

fot. J. Laskowski / G. Stach

Dawaj Podolski, Twoja kolej! Spróbuj! Podczas treningów w Dubai Oliver Kahn zdaje się być nie do zatrzymania. W czwartkowe przedpołudnie pozwolił on sobie przeprowadzić mały pojedynek z triem Podolski-Görlitz-Lell. Każdy z nich strzelał dwa razy na bramkę Kahna i żadnemu nie udało się go pokonać. Bramkarz Bayernu był nad wyraz zadowolony, wszystko rozegrało się tak, jak on to lubi najbardziej.

Mimo 13 roku gry w barwach Bayernu, ambicja Kahn wcale nie straciła na sile. Nie chcę zostać ‘Elderem Statesmanem’(przy. red. - osoba która jest wysoce zasłużona). Nie gram tu aby się skończyć, chcę zostać mistrzem Niemiec i wygrać Ligę mistrzów - Podkreśla były reprezentant Niemiec i dodaje - Chcę pokazywać najwyższy poziom.

Koniec Kariery w 2008

Takie wymagania stawia Kahn sobie sam. Wymaganie wobec mnie są zawsze najwyższymi. W związku z tym fakt wypełnienia kontraktu, który kończyć się będzie w 2008 roku zależy tylko i wyłącznie od tego – czy będę w stanie grać ciągle na najwyższym poziomie. Jeśli poczuję, że nie jest to możliwe, to natychmiast zakończę karierę.

Aktualnie nie ma co na taki stan rzeczy liczyć. Trzy punkty straty do Werderu w lidze oraz mecz z Realem, napędzają Kahna do osiągnięcia wspaniałej formy. Potrzebuję ciśnienia, napięcia, agresywności – uważa Oliver.

Twardy trening na miękkim boisku.

W związku z tym ostatnimi dniami w Dubaiu pracuje on z wielkim zaangażowaniem . Zrezygnował nawet z udziału w meczu małego finału turnieju w Dubaiu, aby podczas treningu ćwiczyć aż do granic swoich możliwości. Podczas przygotowań trening jest dla mnie na pierwszym miejscu. Tam nie muszę grać w każdym meczu przygotowawczym - wyznał trzykrotny najlepszy bramkarz świata.

Nawet sam Felix Magath zauważa, jak bardzo zaangażowanie pracuje jego klubowy numer jeden. Jest on w super nastroju, nawet w jeszcze lepszym niż po MŚ w 2002 roku. Wydaje się, że on się tu rozkoszuje - uważa trener Bawarczyków, i dodaje nie całkiem na poważnie – Znaleźliśmy w końcu odpowiedni dla nas plac treningowy, z miękką trawą. Na niej można nawet praktycznie spać. I śnić o nowych, wspaniałych wynikach.

Źródło: www.fcbayern.de

Źródło:

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...