Honorowy prezydent Bayernu Monachium, Franz Beckenbauer, skrytykował ostatnio swojego następcę - Uliego Hoeneßa. Zdaniem popularnego Kaisera, Hoeneß powinien mocniej postarać się o sprowadzenie Manuela Neuera. Szanse na pozyskanie bramkarza Schalke 04 Gelsenkirchen maleją z dnia na dzień.
Felix Magath, trener i dyrektor sportowy Die Königsblauen, bardzo chciałby przedłużyć obecny kontrakt z Neuerem, który wygasa w 2012 roku. Klub szykuje mu dużą podwyżkę i wieloletnią umowę.
Beckenbauerowi chodzi szczególnie o zamieszanie z przed roku, kiedy sam zainteresowany sugerował chęć przeniesienia się do Monachium.
"Gdybyśmy naprawdę go chcieli, to trzeba było zareagować wcześniej" - mówi Kaiser w rozmowie z Die Welt - "Teraz to jest trudne. Jego wartość rynkowa poszybowała w górę i przekroczyła granice".
"Jeżeli nie pozyskamy Neuera i nie będziemy starali się o Rene Adlera z Bayeru Leverkusen, to znowu trzeba będzie eksperymentować".
Ostatni eksperyment skończył się małą klapą. Bo o ile na całej linii zawiódł Michael Rensing, to zastępujący go leciwy Hans-Jörg Butt spisuje się przyzwoicie.
Teraz historia zatacza koło - doświadczony bramkarz jest już o krok od zawieszenia butów na kołku, a młody i utalentowany wychowanek szykuje się do przejęcia koszulki z numerem 1. Jednak przy Säbener Straße nikt nie ma stu procentowej pewności, czy Thomas Kraft będzie nowym Oliverem Kahnem, czy raczej nowym Michaelem Rensingiem.
Przy okazji Kaiser został również spytany o obecną sytuację w Bundeslidze.
"Dortmund nie roztrwoni tego co ma" - odparł Beckenbauer - "Pierwsze miejsce jest już przesądzone, ale drugie wciąż jest realistycznym celem, który zapewnia bezpośredni awans do Champions League".
Komentarze