Bayern Monachium wraz z całym sztabem i zawodnikami wylądował już w południe na lotnisku w Paryżu. Już wkrótce podopieczni Carlo Ancelottiego odbędą swój ostatni trening przed meczem z PSG.
Jutrzejszego wieczoru piłkarski świat skupi swoją uwagę na pojedynku na Parc des Princes, gdzie miejscowy Paris Saint-Germain podejmie na własnym podwórku Bayern Monachium w ramach 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów.
− Wszyscy respektujemy PSG, zwłaszcza ich ofensywę. Mają trzech światowej klasy zawodników w ofensywie. Mimo wszystko my jednak mamy większe doświadczenie gry w LM – powiedział Rummenigge.
− Znam naszą drużynę i jestem przekonany, że zagrają jutro dobrze. Jestem też pewny, że będą w pełni skoncentrowani i zmotywowani na mecz – dodał prezes klubu ze stolicy Bawarii.
Zwycięstwo w jutrzejszym pojedynku nad Paris Saint-Germain sprawi, że monachijczycy staną się samodzielnymi liderami grupy B – obecnie prowadzą Francuzi dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu.
Karl-Heinz Rummenigge zdaje sobie jednak sprawę, że jutrzejszy mecz nie przesądzi jeszcze o losach awansu, ale mimo wszystko klub będzie chciał wygrać mecz w Paryżu, aby mieć jak najlepsze szanse na awans z pierwszego miejsca.
− Wciąż znajdujemy się dopiero na etapie fazy grupowej. Jutro nie gramy finału Ligi Mistrzów. Wciąż jest mecz rewanżowy. Chcemy zagrać jak najlepiej i zyskać najlepsze szanse na wygranie grupy – zakończył „Kalle”.
Komentarze