W przeszłości prezesi Bayernu Monachium oraz Borussii Dortmund – Karl-Heinz Rummenigge oraz Hans-Joachim Watzke – wielokrotnie byli podzieleni w wielu kwestiach a także często dochodziło między nimi do potyczek „słownych” w mediach.
Od dłuższego czasu relacje na linii FCB–BVB znacznie się ociepliły. Podczas konferencji biznesu sportowego w Duesseldorfie obaj panowie jednogłośnie skrytykowali FIFA za ostatnie decyzje.
Począwszy od mistrzostw świata w 2026 roku w turnieju zamiast 32 drużyn, jak miało to miejsce, weźmie udział 48 zespołów – decyzja ta spotkała się z wielką krytyką w środowisku piłkarskim. Podobne zdanie mają zarówno Rummenigge, jak i Watkze.
– Kiedy największe kluby mają to przeczucie, że FIFA nie liczy się z nami i nie traktuje nas tak jak byśmy sobie tego życzyli, to FIFA powinna uważać, aby nie doszło do eskalacji czy rewolucji. Jeśli FIFA nadal będzie nas ignorowała, to musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami – powiedział prezes BVB.
Podobnego zdania jest Karl-Heinz Rummenigge, który ponadto jest prezesem Europejskiego Stowarzyszenia Klubów. Niemiec bez ogródek przyznał, że decyzja o zwiększeniu liczby uczestników to bez dwóch zdań całkowity nonsens.
– Powiększenie liczby uczestników na MŚ to nonsens. Mieliśmy już sprawdzony format rozgrywania Mundialu, z którego każdy był zadowolony. Mistrzostwa Świata są tak wielkim wydarzeniem w świecie piłki nożnej, że FIFA wcześniej powinna skonsultować się z największymi klubami, aby uzgodnić warunki, szczegóły oraz poddać je demokratycznemu głosowaniu – dodał Rummenigge.
– FIFA powinna zwrócić uwagę na to jakie jest zdanie klubów i kibiców. Dla drużyn bardzo ważne są warunki, na jakich jej piłkarze będą zwalniani, aby reprezentować swoje reprezentacje narodowe – ostrzegł szef „Bawarczyków”, który zauważył również, że mogą zdarzyć się sytuacje w których kluby odmówią zwolnienia zawodnika do reprezentacji na MŚ.
– Coś takiego może mieć miejsce. Należy jednak mieć na uwadze, że nie będzie to leżało w interesie zawodników i kibiców. Bez względu na wszystko kluby mają coraz mocniejszą pozycję w piłkarskim świecie i nie można ich lekceważyć. Trzeba się liczyć z naszym zdaniem – zakończył „Kalle”.
Źródło: Kicker / Sport1
Komentarze