To już jest stara śpiewka. Zawodnik jest przez swój rodzinny klub kreowany, jego cena rynkowa wzrasta, a tym samym jego aspiracje finansowe. Potem opuszcza on ten klub dla takiego, który spełni jego oczekiwania zarobkowe. Już teraz w Stuttgarcie zadają sobie pytanie czy Khedira jest do zatrzymania – co będzie jeśli zapuka jakiś wielki klub? Jak donosi ‘Stuttgarter Nachrichten’ prawdopodobnie opuści on klub ze Szwabii ponieważ ten nie będzie w stanie sprostać jego wymaganiom finansowym.
VfB walczy jeszcze o udział w Lidze Mistrzów gdzie może zainkasować trochę pieniędzy, ale te zapewne będą wykorzystane do załatania dziur po dwóch innych zawodnikach. Cacau i Aliaksandr Hleb opuszczą klub wraz z końcem sezonu. Również wypożyczony Cristian Molinaro ma otrzymać kontrakt, a to też kosztuje pieniądze.
Dlatego przy borykającym się z problemami finansowymi Stuttgartem aktualny staje się temat Samiego Khediry. Reprezentant Niemiec ma kontrakt z klubem do 2011 roku i ‘Szwabom’ pozostało sprzedać go teraz za jakąś pokaźną sumę lub związać go nowym długoterminowym kontraktem.
Zainteresowanych 23-latkiem jest wielu – najczęściej wymienia się FC Bayern. Oferta z Monachium na pewno byłaby bardzo kusząca dla tego młodego zawodnika. VfB Stuttgart mógłby zainkasować za Khedirę od 10 do 15 mln euro.
Sami gra jednak już 16 lat dla klubu ze Szwabi i jest jednym z filarów tej drużyny, nic więc dziwnego w tym, że dyrektor sportowy Horst Heldt zrobi wszystko by zatrzymać w klubie ich gwiazdę pomimo, iż nie może sobie pozwolić na zbyt duże ryzyko finansowe.
Doniesienia z obozu rywala - bądź na bieżąco:
Komentarze