Bayern Monachium zwyciężył w ostatnim spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Manchesterem United. Dla Anglików była to o tyle bolesna porażka, że przekreśliła ich szanse na awans do fazy pucharowej.
Manchester United przystępował do wczorajszego spotkania z iluzorycznymi szansami na awans. "Czerwone Diabły" potrzebowały zwycięstwa z Bayernem, ale także musiały liczyć na korzystny wynik w drugim meczu. Koniec końców drużyna Erika Ten Haga ukończyła grupowe zmagania na ostatnim miejscu.
Fani Bayernu byli z pewnością w dużo lepszych nastrojach. Co więcej, przed spotkaniem każdy fan "Die Roten" znalazł na swoim siedzeniu drobny upominek - odznakę upamiętniającą 65. rocznicę opiekowania się pomnikiem Manchesterplatz w Monachium i pielęgnowania pamięci tzw. "Busby Babes". Do tego dołączono ulotkę, w której można przeczytać:
- Drogi monachijczyku. Dziękuję za zachowanie pamięci o naszych Busby Babes. W imieniu "The Red Army" i wszystkich kibiców Manchesteru United, proszę przyjmij ten mały symbol naszej wdzięczności za 65 lat okazanej nam dobrej woli. Orzeł reprezentuje herb Manchesteru United używany podczas finału Pucharu Anglii w 1958 roku, który odbył się niecałe 3 miesiące po katastrofie lotniczej w Monachium i został przyjęty jako symbol "The Red Army".
Przypomnijmy, że katastrofa samolotu, na pokładzie którego byli m.in. zawodnicy i sztab szkoleniowy Manchesteru United, miała miejsce 6.02.1958 roku. Zginęło w niej 23 osoby, w tym ośmiu piłkarzy klubu.
Komentarze