Nie od dziś wiadomo, że mistrzowie Niemiec w najbliższych latach będą chcieli nie tylko pozyskiwać zawodników z innych klubów, ale i również promować młodzież ze swojej akademii.
Co więcej bossowie bawarskiego klubu niejednokrotnie informowali także, że będą chcieli działać zdecydowanie szybciej, jeśli mowa o pozyskiwaniu młodych talentów przed innymi klubami.
Od pewnego czasu w niemieckich mediach pojawia się sporo informacji na temat dalszej przyszłości jednego z najlepiej zapowiadających się talentów młodego pokolenia w Niemczech, a będąc dokładniejszym Toma Bischofa, o którego bije się kilka klubów.
Na prowadzeniu co prawda znajduje się Bayern, ale inne ekipy jak chociażby RB Lipsk, Borussia Dortmund oraz kilka innych z Anglii i Włoch, również bacznie śledzą rozwój wydarzeń. 16-latek odwiedził już nawet ośrodki treningowe w Monachium i Lipsku, ale nie podjęto dotąd żadnej decyzji.
Niemiecki magazyn „Kicker” informuje, że pomocnik skłania się ku FCB, gdzie zostałby włączony od razu do zespołu U-19 i mógłby współpracować z Dannym Galmem, czyli swoim byłym trenerem z młodzieżówki Hoffenheim. Z drugiej strony klub z Sinsheim nie zamierza wcale poddawać się tak łatwo i chce utrzymać utalentowanego zawodnika na dłużej.
Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła donoszą, że Tom został ostatnio włączony do przygotowań z zespołem TSG U-19, zaś w lipcu miałby mieć możliwość trenowania z pierwszą drużyną. Sebastian Hoeness i spółką chcą w ten sposób przekonać Bischofa i jego rodzinę.
Mistrzowie Niemiec z kolei również robią wszystko, co w swojej mocy, aby ostatecznie doprowadzić transfer do skutku. Julian Nagelsmann miał nawet wkroczyć do akcji, aby osobiście przekonać 16-latka do wyboru Bayernu Monachium. Nieoficjalnie mówi się, że pomocnik chce grać dla FCB.
Komentarze