Jak doskonale już wiemy w ubiegły piątek miała miejsce inauguracja rundy wiosennej w Bundeslidze. W meczu otwarcia Bayern pokonał na wyjeździe ekipę TSG Hoffenheim 3:1.
Choć początkowo media spekulowały, że od samego początku przyjdzie nam oglądać w środku obrony duet Jerome Boateng oraz Mats Hummels, to trener Niko Kovac zdecydował się na zupełnie inny wariant defensywny w swoim zespole.
Od pierwszych minut starcia z Hoffenheim 47-letni Chorwat postawił na Niklasa Suele oraz wspomnianego wcześniej Hummelsa. Dopiero w samej końcówce meczu szkoleniowiec "Gwiazdy Południa" wpuścił na boisko rosłego Boatenga.
Tuż po meczu Kovac w rozmowie z dziennikarzami wspomniał, że Jerome przyjął decyzję o rozpoczęciu zawodów na ławce rezerwowych bardzo profesjonalnie. Co więcej jakiś czas później ukazała się wypowiedź, dzięki której mogliśmy się dowiedzieć, że nowym bossem obrony FCB został Suele.
– Mówiłem już wcześniej, że będzie to trudna decyzja. Jerome to absolutny profesjonalista. On mi ufa, a ja ufam jemu. Zaakceptował moją decyzję – skomentował wówczas Niko Kovac.
Mimo wszystko jak donosi niemiecki magazyn "Kicker", Jerome choć przyjął decyzję swojego trenera bardzo profesjonalnie, to w gruncie rzeczy był tą decyzją "bardzo dotknięty". Czas pokaże jak dalej rozwinie się sytuacja ze środkowymi defensorami w FCB, ale można się spodziewać, że w niedzielę zagra już Boateng wespół z Suele.
Komentarze