Wielkimi krokami zbliża się otwarcie letniego okienka transferowego w 2022 roku. W związku z tym w mediach pojawia się coraz więcej plotek transferowych.
Wiele plotek dotyczy również klubu ze stolicy Bawarii, który planuje w letnim okienku pozyskać kilku zawodników – nieoficjalnie mówi się, że Bayern dopiął już transfery dwóch graczy Ajaxu, a będąc dokładniejszym Ryana Gravenbercha oraz Noussaira Mazraouiego.
Ponadto w związku z możliwym odejściem Roberta Lewandowskiego, media w Niemczech spekulują także o potencjalnych następach Polaka. Jednym z nich jest Sadio Mane, który choć nominalnie jest skrzydłowym, to mógłby również grać jako klasyczna dziewiątka.
Mane tematem w Monachium
Obecna umowa senegalskiego piłkarza z Liverpoolem obowiązuje do końca czerwca 2023 roku i ostatnimi czasy pojawia się sporo plotek, że kontrakt Senegalczyka z ekipą „The Reds” nie zostanie przedłużony.
Sytuację być może będą chcieli wykorzystać szefowie Bayernu Monachium. Jak donosi magazyn „Kicker”, Mane jest tematem rozmów wewnątrz bawarskiego klubu, zaś za jego potencjalnym transferem na Allianz Arenę przemawia fakt jego uniwersalności w ofensywie.
Niemniej jednak dziennikarze wspomnianego wyżej źródła dodają, że zainteresowanie Sadio ma w dużej mierze związek z przyszłością Gnabry'ego, który wciąż nie przedłużył kontraktu z Bayernem. W przypadku Serge’a monachijczycy nie chcą wchodzić w nowy sezon bez nowej umowy Niemca.
Sadio Mane
Sadio nominalnie jest lewoskrzydłowym, ale z powodzeniem może grać także jako cofnięty napastnik oraz prawoskrzydłowy. Mane gra dla Liverpoolu od lipca 2016 roku. Jego dorobek może robić wrażenie, albowiem mowa jest o 267 występach, w których to strzelił 119 bramek oraz zanotował 48 asyst. Szacunkowa wartość skrzydłowego to 80 milionów euro.
Komentarze