Pewnym już jest, że w letnim okienku transferowym na Allianz Arenę trafi młody i utalentowany golkiper Schalke 04 Gelsenkirchen, a mianowicie Alexander Nuebel.
Wielu z nas od momentu ogłoszenia transferu Alexandra Nuebela zastanawia się, kto będzie pełnił rolę następcy Manuela Nuera w przyszłym sezonie i kolejnych latach. Jak już dobrze wiemy obecnie numerem dwa jest Sven Ulreich, podczas gdy trzecim golkiperem jest Christian Fruechtl.
Niemiecki magazyn „Kicker” postanowił bliżej przyjrzeć się sytuacji bramkarskiej w Bayernie Monachium. Niewykluczone, że nowego bramkarza może czekać niemała rywalizacja o miejsce w kadrze, zwłaszcza że w zespole rekordowego mistrza Niemiec nikt nie ma zamiaru odpuszczać!
Sven Ulreich
Ulreich (obecny numer dwa) jest wysoko ceniony przez Neuera i resztę kolegów. Bayern zawsze mógł liczyć na 31-latka, który mimo wszystko może pochwalić się pokaźnym dorobkiem (220 spotkań w Bundeslidze i 30 na arenie międzynarodowej).
Umowa niemieckiego bramkarza z bawarskim klubem obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. Sven chce poczekać i zobaczyć jak będzie wyglądał rynek po kryzysie spowodowanym pandemią. Dopiero potem rozważy swoją przyszłość ‒ w grę wchodzi rywalizacja z Nuebelem lub podjęcie wyzwania w innym klubie.
Jak dobrze wiemy ostatnimi tygodniami spekuluje się, że przyszły bramkarz „Gwiazdy Południa” miał otrzymać gwarancję rozegrania kilku spotkań w sezonie. O komentarz w tej sprawie poproszono agenta Ulreicha, czyli Juergena Schwaba.
‒ Bayern to klub, gdzie rywalizacja jest na porządku dziennym i gdzie podejmowane są sportowe decyzje. Zobaczymy kto wyląduje na ławce za plecami Neuera jako numer dwa ‒ skomentował agent „Ulle”.
Christian Fruechtl
Wychowanek bawarskiego klubu ma jasno określony plan na przyszłość. 20-latek i klub są zgodni co do pomysłu wypożyczenia w nadchodzącym sezonie. Jeszcze w tym tygodniu mają się odbyć rozmowy obu stron w tym temacie. Dziennikarze informują o ofertach z 1. i 2. Bundesligi oraz z innych zagranicznych lig.
Celem Fruechtla jest nabrać jak najwięcej doświadczenia i grać regularnie na najwyższym możliwym poziomie, po czym wrócić do Bayernu i walczyć o miejsce w pierwszym zespole. Wychowanek FCB jest pewny siebie i nie boi się rywalizacji z innymi golkiperami.
Ron-Thorben Hoffmann
Ron-Thorben Hoffmann jest obecnie niezadowolony ze swojej sytuacji, ponieważ liczył na wymienną grę z Fruechtlem w FCB II, co też zresztą miało zostać mu obiecane przed rozpoczęciem tego sezonu. Mimo wszystko wraz z wypożyczeniem Fruechtla, Hoffmann zostałby mianowanym numerem jeden w bramce drugiej drużyny. Kto wie... Być może i drugi z wychowanków „Gwiazdy Południa” będzie chciał walczyć o jedynkę w Bayernie.
Komentarze