DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Plan Bayernu na obsadę bramki

fot. Ł. Skwiot/skwiot.pl

W najnowszym numerze niemieckiego tygodnika ,,Sport Bild", jak zwykle pojawiło się sporo wywiadów i artykułów poświęconych tematyce Bayernu Monachium.

Obszernego wywiadu dla niemieckiego tygodnika udzielił tym razem członek zarządu do spraw sportu bawarskiego klubu, czyli doskonale nam znany Max Eberl.

REKLAMA

Niemiec poruszył wiele różnych tematów związanych z FCB - wśród nich nie zabrakło kwestii z obsadą bramki w przyszłości. Jak mogliśmy się dowiedzieć sprowadzony tej zimy Jonas Urbig, będzie stopniowo otrzymywał okazje do gry w nadchodzącym sezonie.

- Przedłużyliśmy kontrakt Manuela o rok, rozmowy były bardzo otwarte. Dał jasno do zrozumienia, że jest gotów zrezygnować z gry na rzecz Jonasa. Manu chciał nawet numer telefonu Jonasa i sam do niego zadzwonił. Powodem, dla którego Jonas dołączył do nas w styczniu, było to, że nie mogliśmy planować ze Svenem w grudniu. Potem Daniel  doznał kontuzji nerki. Nagle weszlibyśmy w niezwykle ważne miesiące stycznia i lutego z Manu Neuerem i młodzieżowym bramkarzem Maxem Schmittem - powiedział Eberl..

- Powiedzieliśmy: Sprowadzamy Jonasa pół roku wcześniej, aby mógł się tutaj uczyć. Manu jest teraz numerem jeden. Jonas będzie startował w przyszłym sezonie, w przypadku Daniela Peretza musimy zdecydować, czy kolejnym krokiem będzie transfer, czy wypożyczenie w celu zdobycia doświadczenia - a Alex Nuebel, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie rozwijał się w Stuttgarcie przez kolejny sezon - dodał.

- Mamy więc pięciokrotnego najlepszego bramkarza świata jako nasz numer jeden, za nim bramkarza U-21, bramkarza reprezentacji Izraela, a w Stuttgarcie możliwy nowy numer jeden reprezentacji Niemiec. Następnie podejmiemy decyzję latem 2026 roku i ocenimy rozwój sytuacji. Nie sądzę, żeby to było takie złe - podsumował Max Eberl.

Na ten moment nie wiadomo jeszcze, jaka przyszłość czeka Svena Ulreicha. Umowa zmiennika Manu Neuera jest w zasadzie ważna do końca czerwca bieżącego roku.

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...