Stacja ZDF wyemitowała dokument na temat Joshuy Kimmicha. Reprezentant Niemiec wraca w nim do trudnego okresu w jego życiu, w którym - jak mówi - zawiódł się...na klubie.
Wszystko zaczęło się na jesień 2021, kiedy to Joshua Kimmich zapowiedział publicznie, że nie przyjmie szczepionki. Za te słowa spadła na niego lawina krytyki i - jak sam przyznaje - był to dla niego niezwykle trudny czas.
- To był brutalny czas. Kiedy przyjaciel mówi ci, że zmarłoby mniej ludzi, gdybyś tylko się zaszczepił...To brutalne. Jeśli nie masz obok siebie rodziny, to może cię złamać - mówił z trudem powstrzymując łzy.
29-latek nie ukrywał, że liczył na znacznie więcej ze strony monachijskiego klubu.
- Zostałem z tym pozostawiony samemu sobie stanowczo za długo. Jestem w klubie 7 lat i nie było wokół mnie wielu skandali. To był pierwszy kryzys i widząc reakcję klubu, poczułem się zawiedziony i zraniony.
Kimmich przyznał, że w czasie kiedy przebywał na kwarantannie, klub nie płacił mu pensji. Koniec końców zdecydował się przyjąć szczepionkę.
Jeszcze przed tymi wydarzeniami, Kimmich podpisał nową umowę z bawarskim klubem, która obowiązuje do lata 2025.
- Przedłużyłem umowę z myślą o wygraniu Ligi Mistrzów dwa razy w następnych czterech latach. Ciągle chcę tego dokonać. Tak czy inaczej, uczucie zaufania, jakie miałem do klubu zostało oczywiście zniszczone.
Komentarze