Wczorajszego dnia odbyły się decydujące pojedynki fazy grupowej Pucharu Konfederacji. O awans do półfinału walczyła zarówno reprezentacja Chile jak i Niemiec.
Mistrzowie Świata z 2014 roku oraz zdobywcy Pucharu Copa America wywalczyli sobie wczorajszego wieczoru awans do półfinału Pucharu Konfederacji. Kadra narodowa Niemiec ograła Kamerun 3:1, podczas gdy Chile zremisowało 1:1 Australią.
Spotkania półfinałowe odbędą się kolejno 28. i 29. czerwca. Rywalami Niemców będzie Meksyk, podczas gdy Arturo Vidala i spółkę czeka starcie z Portugalczykami.
Kimmich z kolejną asystą
Podopieczni Joachima Loewa napoczęli Kamerun dopiero w 48. minucie, kiedy to debiutancką bramkę strzelił Karem Demirbay. Kilkanaście minut później czerwoną kartkę ujrzał Ernest Mabouka, co całkowicie wybiło Kamerun z rytmu.
Trzy minuty po wyrzuceniu Kameruńczyka z boiska na 2:0 podwyższył Timo Werner, któremu asystował nie kto inny a Joshua Kimmich! W 78. minucie bramkę kontaktową strzelili Kameruńczycy, jednak na 9 minut przed końcem rywali z Afryki po raz drugi dobił Timo Werner.
Warto podkreślić, że dla Kimmicha była to szósta asysta w sześciu ostatnich pojedynkach kadry narodowej Niemiec. Co więcej w 80. minucie Julian Draxler przekazał opaskę kapitańską zawodnikowi Bayernu, co sprawia, że Joshua stał się najmłodszym kapitanem Niemiec od 1912 roku.
Vidal rozgrywa kolejne pełne spotkanie
Rywalami dwukrotnych zdobywców Copa America byli natomiast Australijczycy, którzy nie poddawali się i walczyli do samego końca swojej przygody z Pucharem Konfederacji. Arturo Vidal po raz kolejny rozegrał spotkanie w pełnym wymiarze czasowym.
Na pierwszą bramkę 33,639 widzów na moskiewskim stadionie musiało czekać do 42. minuty, kiedy to bramkę na 1:0 dla Australii zdobył James Troisi. Chilijczycy próbowali błyskawicznie odpowiedzieć, lecz bezskutecznie.
Bramkę na wagę awansu dla podopiecznych Pizziego zdobył w 67. minucie Martin Rodriguez. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i pojedynek zakończył się remisem, który pozwolił Chilijczykom wyjść z drugiego miejsca w grupie B.
Komentarze