Mistrzowie Niemiec sezon 2022/23 rozpoczęli oficjalnie 30 lipca, kiedy to klub ze stolicy Bawarii pokonał drużynę RB Lipsk 5:3 w ramach Superpucharu Niemiec.
Mając na uwadze poprzedni sezon, podopieczni trenera Juliana Nagelsmanna mieli nieco więcej czasu na przygotowania do wyzwań w kampanii 2022/2023, o czym też opowiedział Joshua Kimmich w rozmowie dla niemieckiego „TZ”.
Pomocnik rekordowego mistrza Niemiec przyznał, że mimo czerwcowej przerwy reprezentacyjnej, „Bawarczycy” mieli wystarczająco dużo czasu, aby popracować nad formą i kondycją.
− Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że przygotowania były teraz dłuższe niż w poprzednich latach. Zawsze tak się czułem: Wróciłem z wakacji, a tydzień później graliśmy w Superpucharze. W związku z tym, w tym sezonie mieliśmy nieco więcej czasu – powiedział Kimmich.
− Patrząc wstecz, nasze przygotowanie było oczywiście krótkie. Dla mnie to były chyba trzy tygodnie. Wcześniej były to cztery mecze z reprezentacją. Niemniej jednak był to wystarczający czas. Na pewno chcesz znów ruszyć w bój. Szczególnie mecz w Lipsku sprawił mi wiele radości – mówił dalej.
Nieco później, dziennikarz zapytał także Joshuę Kimmicha, czy napięty terminarz oraz nadchodzący pod koniec roku Mundial w Katarze, odgrywa już wielką rolę w jego osobistych przygotowaniach i podejściu.
− Co zabawne, jeszcze nie dla mnie. Chociaż powinno to już odgrywać rolę, bo terminarz zupełnie się przesunął z powodu tegorocznych MŚ. Mamy teraz kilka normalnych tygodni, a potem dość szybko zaczyna się od tygodni angielskich. Myślę, że wtedy trzeba zobaczyć, jak można przez to przejść. Jestem osobą, która jest niezwykle szczęśliwa, gdy można grać więcej i trzeba mniej trenować. Dla trenera zdecydowanie ładniej byłoby w drugą stronę – podsumował Joshua Kimmich.
Komentarze