W ostatnich dniach na temat mistrzostw Europy w piłce nożnej oraz szans niemieckiej reprezentacji narodowej na końcowy triumf wypowiedziało się wiele osób ze świata piłki nożnej.
Niedawno w obszernym wywiadzie dla „The Athletic” wypowiedział się Joshua Kimmich, który nie ukrywa, iż jego wielką ambicją jest zdobyć złoto na EURO. Ponadto pomocnik Bayernu wskazał, że najważniejszy jest zespół i wspólnota, co jego zdaniem nie miało miejsca podczas Mundialu w 2018 roku.
− Moim wielkim celem i ambicją jest sięgnąć po mistrzostwo Europy. Nie podchodzę do turnieju z założeniem: „Zobaczymy czy uda nam się wyjść z grupy”. Ale z pewnością jest to nadrzędny cel. Czekają na nas bardzo wymagający rywale. Wcześnie zaczynamy finały – powiedział Kimmich.
− Nie ma sensu mówić o tytule przed pierwszym meczem. Oczywiście nigdy nie możesz tracić z oczu głównego celu. Nadal możesz myśleć o wielkich rzeczach, ale jednocześnie koncentrować się na mniejszych celach – mówił dalej.
− Po 2018 roku nauczyliśmy się, że najważniejszy jest zespół. Tego nam najbardziej wtedy brakowało. Nie graliśmy jako drużyna. Nie prezentowaliśmy tego, co wyróżniało niemiecką kadrę na przestrzeni tych wszystkich lat – dodał.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem, pomocnik bawarskiego klubu odniósł się również do zawodników Bayernu, którzy znajdują się w reprezentacji narodowej. Kimmich wskazał, że istotnym będzie współpraca i walka jako cały zespół.
− Jako piłkarze Bayernu dążymy do zbudowania kręgosłupa zespołu. Ale ważne jest, aby nie mieć różnych klik w drużynie. Byłoby źle, gdybyśmy spędzali czas i jedli razem między sobą. Każdy czuje się doceniony i ważny – kontynuował Niemiec.
− Musimy stanąć razem i walczyć wspólnie. To wielki przywilej grać w reprezentacji, musimy pokazać wszystkim kibicom, że nam zależy, że to to dla nas zaszczyt. Musimy reprezentować kraj w sposób, który wszyscy będą identyfikować z nami – podsumował Joshua Kimmich.
Komentarze