Stało się! Mistrzowie Świata pokonali wczorajszego wieczoru Meksyk i awansowali tym samym do finału Pucharu Konfederacji, w którym zmierzą się z reprezentacją Chile.
Wczorajszego wieczoru miało miejsce drugie spotkanie półfinałowe Pucharu Konfederacji. Podopieczni Joachima Loewa pokonali ostatecznie Meksyk 4:1 i w finale tego turnieju w Rosji zmierzą się z Chile.
Na pierwszą bramkę 37,923 widzów nie musiało czekać zbyt długo, albowiem już w 6. minucie spotkania worek z bramki został otwarty przez Leona Goretzkę, który wykorzystał świetne podanie debiutującego Henrichsa.
120 sekund później na listę strzelców ponownie wpisał się Leon Goretzka, któremu tym razem asystował Timo Werner. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, choć obie ekipy miały kilka dobrych okazji, aby zdobyć kolejne bramki.
W drugiej części spotkania obraz gry nie wiele uległ zmianie. W 59. minucie na 3:0 podwyższył Timo Werner. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry bramkę honorową dla Meksyku zdobył Marco Fabian z Eintrachtu Frankfurt.
Niemcy idąc za ciosem dobili swoich rywali w dogrywce, kiedy to na 4:1 zdobył Amin Younes. Joshua Kimmich rozegrał pełne spotkanie od 1. do 90. minuty, co sprawia, że było to jego 18. mecz z rzędu rozegrany w pełnym wymiarze czasowym!
Finał Pucharu Konfederacji odbędzie się już w niedzielę o 20:00. Ogółem w finałowym pojedynku będziemy mogli podziwiać w akcji 4 "Bawarczyków", takich jak Niklas Suele, Sebastian Rudy, Arturo Vidal oraz Joshua Kimmich.
Komentarze