Dopiero w lecie Lucien Favre chce rozmawiać o nowym kontrakcie. Póki co trener Borussi Monchengladbach chce się skoncentrować na pozostałych spotkaniach w sezonie i wywalczyć miejsce umożliwiające grę w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów.
Wtedy też mają rozpocząć się negocjacje z Maxem Eberl. Wedle doniesień ‘Bildu’ menadżer M’Gladbach chce zachęcić trenera (kontrakt do 2013) bardzo ciekawym zapisem w kontrakcie. Ma to być klauzula dotycząca FC Bayernu: ma być w niej zapisane, że gdy po Favre w 2013 roku zgłoszą się Bawarczycy ten będzie mógł odejść.
Kontrakt Juppa Heynckesa wygasa po przyszłym sezonie i w obecnej chwili nic nie wskazuje na to by miał go przedłużyć. Favre uchodzi za jednego z faworytów w FC Bayernie do objęcia posady po Heynckesie. Poza tym, sam wielokrotnie zaznaczał, że chce w przyszłości poprowadzić czołowy klub Europejski.
Karl-Heinz Rummenigge zna Favre ze wspólnych czasów w Servette Genf – w czasie spotkań wyjazdowych często razem dzieli pokój.
„Lucien to bardzo dobry specjalista. Wyrobił sobie markę w Borussi, która stała się sensacją tego sezonu. Może on wiele osiągnąć, nawet z Bayernem” – mówi były trener Bawarczyków Ottmar Hitzfeld. Być może w 2013 roku dostanie szansę aby się wykazać w Monachium?
Komentarze