W środku minionego tygodnia, Bayern Monachium w ramach czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów, pokonał na wyjeździe drużynę Viktorii Pilzno.
Przypominamy, że mistrzowie Niemiec pokonali swoich rywali z Pilzna 4:2 i tym samym awansowali do fazy pucharowej Champions League (12 punktów po 4 kolejkach).
Po ostatnim gwizdku na Doosan Arenie, w rozmowie dla klubowych mediów, krótkich wywiadów udzieliło kilku graczy pierwszego zespołu Viktorii – mowa o między innymi o autorze jednego z trafień dla mistrzów Czech, a będąc dokładniejszym o Janie Klimencie.
− Mam mieszane uczucia. Przegraliśmy mecz, ale należy nas pochwalić za drugą połowę, bo graliśmy dobrze. Mieliśmy instrukcje, że mamy się wycofać i spróbować ich zaatakować. To zadziałało dobrze, mieliśmy wystarczająco dużo szans i mogliśmy zdobyć więcej bramek – powiedział Kliment.
W rozmowie dla klubowych mediów kilka słów na temat spotkania z Bayernem wypowiedział także trener mistrzów Czech, czyli Michal Bilek.
− Wiedzieliśmy, że Bayern to po prostu topowa drużyna i zwłaszcza w fazie ataku są niesamowici. Mają szybkich zawodników i ich dynamika była dla nas problemem. Łatwo nas dopadali i zdobywali bramki. Pierwsza połowa była bardzo uciążliwa – dodał Bilek.
REKLAMA
− Podniesienie głosu byłoby bezużyteczne, musieliśmy zachować zimną krew. Wyjaśniliśmy, jak chcemy grać i że musimy godnie skończyć. Druga połowa była wzorowa ze strony moich zawodników, jestem zadowolony. Potrzebowaliśmy tego, aby zwiększyć naszą pewność siebie – podsumował Michal Bilek.
Komentarze