Jurgen Klinsmann od 1 lipca oficjalnie będzie pełnił funkcję szkoleniowca bawarskiej drużyny. Ale już teraz składa On swój sztab szkoleniowy oraz wizję Bayernu jaki by chciał widzieć od przyszłego sezonu. Nowym członkiem bawarskiej rodziny został Nick Theslof – a mowa jest również o Robercie Enke.
„Już teraz ciężko pracujemy nad tym aby wszystkie rzeczy organizacyjne były dopięte na ostatni guzik - po to by w lipcu lub na początku sierpnia mieć dobry start na nowy sezon” – tłumaczy Klinsmann w trakcie swojej wizyty w Monachium. Szukanie członków kadry szkoleniowej ma się odbywać jednak w tle wszystkiego: „w żadnym wypadku nie chcemy przeszkadzać w pracy Ottmarowi Hitzfeldowi”.
Sztab się powiększa
Wczoraj Jurgen Klinsmann doszedł do porozumienia z zarządem
Bayernu w sprawie zatrudnienia trenera bramkarzy Waltera Junghans. Poza
tym zatrudniony został Nick Theslof w roli skauta. Do tej pory
zatrudnieni zostali jeszcze Meksykanin Martin Vasquez jako asystent
Klinsmanna oraz były zawodnik FC Bayernu Christian Nerlinger jako
menadżer zespołu.
Theslof pracował już dla Jurgena w trakcie Mistrzostw Świata w 2006 jako obserwator, który dostarczał wtedy raporty na temat przeciwników reprezentacji Niemiec. „Jego sprawozdania były bardzo dokładne” – mówi Klinsmann.
Sepp Maier odchodzi
Junghans, który już od początku tego sezonu pracuje w
sztabie Bawarczyków ma odziedziczyć po Sepie rolę pierwszego trenera bramkarzy.
„Każdy w Bayernie mówi same pozytywy o Junghansie. Jest to bardzo miły facet,
powściągliwy jednak wiedzący czego chce” – stwierdza Klinsmann.
Od czasu zatrudnienia Junghansa krążą w Bayernie pogłoski na temat zatrudnienia nowego bramkarza. Robert Enke, którego Junghans zna jeszcze z czasów spędzonych w Sporting Lizbonie jest wiązany z przenosinami do stolicy Bawarii mimo tego iż jego kontrakt z Hanowerem obowiązuje do 2010 roku. Jednak z oficjalnej strony Bayernu można wyczytać iż Bayern jest wierny swojej obietnicy, wedle której to Rensing od nowego sezonu będzie numerem jeden w bramce Bayernu.
Żadnych spektakularnych zakupów
A poza tym? Nikt się jeszcze z kadrą nie pożegnał – a przyjść ma Tim
BorowskiUli Hoeneß z Werderu Brema. zapowiedział iż spektakularne
nabytki będą tylko wtedy gdy ich będzie trzeba. Coroczne wydawanie tylu
pieniędzy co przed ostatnim sezonem (70 mln) nie jest możliwe twierdzi menadżer
zespołu.
Więcej zmartwień sprawia Hoeneßowi sprawa nowego trenera, który pomimo iż nie trenuje jeszcze zespołu jest z każdej strony atakowany i krytykowany: „nic nie mówi i nic nie robi, a już jest z każdej strony atakowany. Boję się iż będzie trudniej niż do tej pory”.
Głównie odizolowanie kibiców od treningów zespołu wywołało
ostatnio spore zamieszanie pomimo tego iż zarząd Bayernu zdementował te
pogłoski. Sam Klinsmann od czasu objęcia posady trenera 11 stycznia nie odniósł
się do wielu spraw, które są przez media nagłaśniane.
Komentarze