O 12.45 w Monachium wylądował samolot z Los Angeles, a z jakiego pokładu wysiadł przyszły trener Bayernu, Juergen Klinsmann. Z lotniska odebrał go odpowiadający w Bayernie za sprawy finansowe, Karl Hopfner. Trzy godziny później w "Arabella Sheraton Grand Hotel" w Monachium odbyła się konferencja prasowa z Klinsmannem i działaczami Bayernu.
Klinsmann, Hopfner, Franz Beckenbauer, Karl-Heinz Rummenigge i Uli Hoeness najpierw wygłosili krótkie przemowy, a później byli jeszcze do dyspozycji dziennikarzy.
Poniżej wypowiedzi "Klinsiego" i trójki działaczy:
Juergen Klinsmann: - Czuję się zaszczycony móc zostać trenerem Bayernu. To podobne wyróżnienie jak wcześniej, gdy mogłem objąć kadrę narodową. Do pierwszej rozmowy telefonicznej z Bawarczykami doszło na krótko przed świętami Bożego Narodzenia, decyzja zapadła szybko. Będę budował drużynę, która będzie mi towarzyszła w Monachium i będzie zdolna do międzynarodowej rywalizacji. Wiem, że oczekiwania stoją na możliwie najwyższym poziomie obowiązującym w klubie piłkarskim. Spełnię te oczekiwania. Fascynujące dla mnie jest to, że będę pracował nie tylko z niemieckimi piłkarzami, ale także z zagranicznymi gwiazdami. Dodatkowo cieszy mnie to, że będę współpracował z wieloma młodymi graczami, którzy byli ze mną na Mistrzostwach Świata. To fakt, że w przeszłości były rozbieżności między mną a Bayernem. To jest zawsze obecne w życiu człowieka, który chce daleko zajść. Bardzo dobrze wiem, czego się podjąłem.
Franz Beckenbauer: - To jest bardzo dobrze przemyślana, a jednocześnie odważna decyzja. Juergen wierzy w siebie i to jest tutaj najważniejsze.
Karl-Heinz Rummenigge: - Udało nam się zatrudnić Juergena Klinsmanna, który był zdecydowanie naszym wymarzonym kandydatem. Od pewnego czasu byliśmy z nim w kontakcie. Ottmar Hitzfeld poinformował nas 17 grudnia, że nie przedłuży swojego kontraktu. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem mieliśmy możliwość, by spokojnie zastanowić się nad następcą. I jednomyślnie zdecydowaliśmy się na Juergena Klinsmanna. Juergen przeprowadzi się do Monachium wraz ze swoją rodziną i będzie miał także swobodę w doborze sztabu szkoleniowego.
Uli Hoeness: - Karl-Heinz Rummenigge rzucił nam pomysł Juergena Klinsmanna, a my szybko na niego przystaliśmy. Następnie Karl-Heinz nawiązał z Juergenem kontakt. Juergen zastanowił się przez noc i potem przeszliśmy do konkretów. Chcieliśmy rozwojowego trenera, który będzie preferował także taki futbol. Jesteśmy dumni z faktu, że Juergen wybrał naszą propozycję. Miał przecież także inne oferty.
Źródło: sport1.de
Komentarze