Mimo wielkich nadziei zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec nie zagrają już w tym sezonie Ligi Mistrzów. Przed trzema dniami monachijczycy zostali wyeliminowani przez Liverpool.
Na ostatniej konferencji prasowej Liverpoolu (przed ich nadchodzącym meczem ligowym) po raz kolejny poruszony został temat środowego starcia monachijczyków z ekipą "The Reds". Trener Juergen Klopp nie szczędził pochwał pod adresem swojego klubu, który pokonał Bayern na Allianz Arenie 3:1.
− To było naprawdę imponujące zwycięstwo nad Bayernem. To tylko pokazało, że poczyniliśmy kolejny krok naprzód − powiedział trener angielskiego klubu.
− Przed rokiem graliśmy sensacyjny i płynący bez przeszkód futbol, ale tym razem z mojego punktu widzenia ten występ był najbardziej dojrzałym spektaklem, jaki rozegraliśmy w Europie od momentu mojego przejęcia sterów. Bardzo mi się to spodobało − tłumaczył dalej Niemiec.
Choć mistrzowie Niemiec nie grali na miarę swoich możliwości (nie pierwszy raz w tym sezonie), to Juergen Klopp bez względu na wszystko jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych, którzy uniemożliwili "Bawarczykom" grę i wypunktowali ich na każdym kroku.
− To rzadko spotykane, że jedna drużyna po prostu błyszczy formą, podczas gdy ta druga ma kiepski dzień. Musisz pracować ciężko o każdy skrawek boiska i być na właściwym miejscu o odpowiedniej porze − mówił dalej Klopp.
REKLAMA
− Ludzie powtarzali, że Bayern nie jest tym klubem, którym zazwyczaj był, ale zatrzymaliśmy ich mimo wszystko i moim chłopcom należą się słowa uznania, ponieważ nie pozwoliliśmy im grać w piłkę − podsumował trener "The Reds".
Komentarze