Niestety nie najlepiej wyszło pożegnanie Giovane Elbera z Bayernem Monachium. Klub w którym święcił swe największe sukcesy w piłkarskiej karierze w pożegnalnym spotkaniu poległ 0:3 z TSV 1860. To kolejny pojedynek, w którym Bawarczycy nie potrafią strzelić nawet jednego gola. Prowadzenie "Lwom" już w 27. minucie dał były zawodnik bawarskiego zespołu Antonio Di Salvo. Zaś zawodnikiem, który pogrążył ostatecznie Mistrzów Niemiec okazał się Nicky Adler, zdobywca dwóch bramek.
Miejmy nadzieję, że zawodnicy szybko zapomną o tej klęsce, gdyż już w piątkowy wieczór pierwszy mecz sezonu 2006-2007 z Borussią Dortmund na Allianz Arena.
FC Bayern - TSV 1860 Monachium 0:3 (0:1)
FC Bayern: Kahn (46. Rensing) - Sagnol, Lucio, Van Buyten, Lahm - Salihamidzic (46. Ottl), Dos Santos (46. Scholl), Hargreaves, Schweinsteiger - Elber (52. Makaay), Santa Cruz (46. Podolski)
Rezerwowi: Karimi, Pizarro
TSV 1860 Monachium: Hofmann - Ghvinianidze (81. Burkhard), Berhalten, Hoffmann (84. Janker), Schäfer - Ziegenbein (69. Johnson), Schwarz (81. S. Bender), Baier, Milchraum (69. Thorandt) - Di Salvo (46. Adler), Vucicevic
Schiedsrichter: Peter Sippel (München)
Zuschauer: 69.000 (ausverkauft)
Tore: 0:1 Di Salvo (27.), 0:2 Adler (62.), 0:3 Adler (83.)
Źródło:
Komentarze