Nie dalej jak wczoraj podopieczni Niko Kovaca pokonali w meczu półfinałowym Pucharu Niemiec ekipę Werderu Brema 3:2 po bramkach Lewandowskiego (2) oraz Muellera.
Choć Bayern w pewnym momencie prowadził 2:0, to w zaledwie kilkadziesiąt sekund zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec dali sobie strzelić dwie bramki. Mimo wszystko monachijczycy koniec końców strzelili trzeciego gola i awansowali do finału Pucharu Niemiec.
Po przegranym pojedynku na temat rzutu karnego i gry swojego zespołu wypowiedział się trener bremeńczyków, czyli Florian Kohfeldt. Podczas rozmowy z dziennikarzem 36-letni Niemiec zaznaczył, że gadanie o tak zwanym „Bonusie Bayernu” jest pozbawione sensu i nie powinno się umniejszać sukcesu FCB.
− Oczywiście decyzja o rzucie karnym była dla nas brutalna, ale będąc szczerym, to Bayern zasłużył sobie na to zwycięstwo. Nie mam zamiaru umniejszać ich sukcesu mówiąc o „Bonusie Bayernu”. To kompletny nonsens – powiedział trener SVW.
− Pragniemy doświadczyć więcej takich wieczorów, więc od razu zaczniemy regenerować siły i będziemy chcieli wykonać wielki krok w kierunku europejskich pucharów pokonując Duesseldorf, tak aby światła reflektorów wieczorami częściej świeciły w Bremie – podsumował Kohfeldt.
Swojego komentarza po spotkaniu udzielił także dyrektor sportowy Bremy, czyli Frank Baumann. Niemiec otwarcie pochwalił swoich zawodników za ich postawę na boisku i walkę do samego końca.
− Zespół rozegrał świetne zawody, byliśmy aktywni od początku. Pokazaliśmy co chcemy zrobić w pojedynku przeciwko bardzo dobrej drużynie. Nie poddaliśmy się, kiedy przegrywaliśmy 2:0, walczyliśmy. To brutalne, że przegraliśmy – skomentował Baumann.
Komentarze