W niedzielę odbędzie się jedno z najbardziej elektryzujących spotkań w niemieckiej piłce nożnej czyli popularne Südderby. Naprzeciw siebie po raz 92. w historii Bundesligi staną VfB Stuttgart i Bayern Monachium. Bilans dotychczasowych spotkań jednoznacznie wskazuje faworyta. 54 zwycięstwa Bayernu, 20 remisów i 17 zwycięstw VfB. Gospodarze ze Stuttgartu z nikim nie przegrali aż tyle razy i z nikim nie stracili tak wielu bramek (184). Jeżeli chodzi o statystyki dotyczące meczów na stadionie Mercedes-Benz-Arena, również są one po stronie zespołu Dumy Bawarii (23 zwycięstwa, 10 remisów, 12 porażek).
Podopieczni Bruno Labbadii wolą również nie pamiętać o pogromie jaki dostali od Bawarczyków jesienią w Monachium. Pomimo, że od 38. minuty prowadzili po kapitalnym woleju Martina Harnika to w przeciągu kolejnych 19 minut stracili aż 6 bramek (w tym 3 jeszcze przed przerwą)!
Wszystko wskazuje na to, że w jutrzejszym meczu na ławce zobaczymy jednak drugiego bramkarza FCB Toma Starke, który skręcił sobie na początku tygodnia nadgarstek w lewej ręce i nie trenował z zespołem. W tej sytuacji wydawało się, że pierwszy raz na meczu Bundesligi pojawi się 18-letni Leopold Zingerle, jednak doświadczony golkiper został zabrany do Stuttgartu. Jupp Heynckes będzie miał do swojej dyspozycji wszystkich zawodników oprócz Holgera Badstubera, który do końca sezonu będzie leczył zerwane więzadła. Na swoją grę będzie musiał uważać Bastian Schweinsteiger. Ma on na swoim koncie 4 żółte kartki i kolejna oznaczałaby mecz przerwy.
Znacznie większe problemy kadrowe ma trener Labbadia. Nie może skorzystać z usług kontuzjowanych Cacau, Tima Hooglanda i Christopha Hemleina. Dodatkowo podstawowy obrońca Arthur Boka przebywa na Pucharze Narodów Afryki.
Przypuszczalne składy wg Kicker.de:
Ulreich - Rüdiger, Tasci, Niedermeier, Molinaro - Kvist - Gentner, Hajnal - Harnik, Traoré - Ibisevic
Komentarze