W ubiegłą sobotę Bayern Monachium pokonał na własnym podwórku Chelsea FC 4:1 i pewnie awansował do ćwierćfinału elitarnych rozgrywek Champions League.
Bayern nie pozostawił swoim rywalom żadnych złudzeń i w pełni zasłużenie rozbił londyńczyków w dwumeczu 7:1 (3:0 w pierwszym meczu i 4:1 w rewanżu). W ubiegłą sobotę klub i poszczególni zawodnicy wyrównali lub pobili kolejne rekordy. Poniżej możecie o nich przeczytać.
Mueller zrównał się z legendarnym Lahmem
Pojedynek z „The Blues” był dokładnie 112. spotkaniem dla Thomasa Muellera w Lidze Mistrzów. Tym samym wychowanek FCB wyrównał rekord Philippa Lahma, który przez wiele lat dzierżył tytuł najczęściej występującego Niemca w rozgrywkach Champions League.
Podczas gdy Mueller wszystkie te mecze rozegrał dla „Gwiazdy Południa” (zdobył w tym czasie 44 bramki oraz zanotował 22 asysty), to Lahm zaliczył 105 występów jako gracz „Die Roten”, zaś 7 jako piłkarz VfB Stuttgart (ogółem 15 asyst).
18. zwycięstwo z rzędu!
Mistrzowie Niemiec śrubują swój rekord klubowy, jeśli mowa o wygranych z rzędu. Pokonanie 4:1 londyńskiej Chelsea 4:1 było dokładnie 18. zwycięstwem Bayernu z rzędu (licząc wszystkie rozgrywki).
− Teraz musimy dać z siebie wszystko! Maszerujemy od rekordu po rekord. Nie wiem już od ilu spotkań jesteśmy niepokonani. To nie jest takie ważne – skomentował Thomas Mueller.
REKLAMA
Lewandowski strzela
Dzięki swoim dwóm trafieniom Robert Lewandowski zaliczył dokładnie siódmy mecz z rzędu w Lidze Mistrzów z co najmniej jednym golem, co stanowi nowy rekord klubowy. Co więcej Polak może pochwalić się już 13 bramkami w tej edycji, co jednocześnie sprawia, że jest to najlepszy wynik w historii Bayernu dla zawodnika w trakcie jednego sezonu (wcześniej Gomez dzierżył rekord z 12 trafieniami).
Maszyna do strzelania bramek
Po rozegraniu ośmiu spotkań w tej edycji Champions League, podopieczni Hansiego Flicka strzelili już 31 bramek, co jak poinformował „Kicker” jest nowym rekordem rozgrywek na tym etapie. Średnia strzelanych goli FCB wynosi obecnie 3,87.
Komentarze