W drugiej części konferencji prasowej przed spotkaniem Bayernu z Barceloną, z pytaniami wysłanników mediów zmierzył się szkoleniowiec "Dumy Bawarii" - Vincent Kompany.
Trener Bayernu zachwalał przeciwników i podkreślał, że ostatnie zwycięstwa Bayernu z Barcą (w tym pamiętne 8-2), to historia, która nie będzie mieć żadnego wpływu na to, co wydarzy się dzisiaj.
O Lamine Yamalu z Barcelony
- To dużo mówi o Barcelonie, że po erze Messiego mają kolejnego zawodnika, który pewnego dnia może przejąć podobną rolę. To pokazuje, jak wspaniałą pracę wykonują w La Masii. Ale nasza koncentracja jest na całej drużynie Barcelony, a nie na jednym zawodniku.
Kompany na temat Johana Cruijff
- Od szóstego do dwudziestego roku życia byłem w Anderlechcie. Istniała silna więź między Anderlechtem i Ajaxem, z podobną filozofią szkolenia młodzieży. Niewielu ludzi w Europie to wiedziało, ale jeździliśmy na mecze i oglądaliśmy w autobusie wideo z Johanem Cruijffem. To były jego ćwiczenia, jego styl gry. Kiedy robisz to przez 14 lat, staje się to częścią ciebie. Spotkałem go w 2004 roku, a po jego śmierci poznałem również jego żonę i powiedziałem jej, jak ważny był jej mąż dla tylu zawodników na całym świecie.
REKLAMA
O Joao Palhinhi
- Wszyscy widzieliście, co wniósł do gry przeciwko Stuttgartowi. Nie będę mówił o wyjściowym składzie, ale Pavlo nie ma, więc potrzebujemy przynajmniej jednej zmiany. To oczywiste.
Kompany o Musiali
- Wszyscy wiedzą, jak ważny jest dla nas Jamal. Ale to nie chodzi tylko o jeden mecz przeciwko Barcelonie, ale o kolejne 30-40 spotkań. Musimy znaleźć równowagę w obciążeniu. Czy wejdzie tylko jako rezerwowy, czy zagra dłużej…Nie chcę o tym mówić.
Kompany o rozmowach z Pavloviciem po jego kontuzji
- Rozmawialiśmy z Aleksem, ale także z Ito, Stanisiciem i Sachą. Jesteśmy w stałym kontakcie z kontuzjowanymi zawodnikami. Nie martwimy się, bo mają najlepsze wsparcie, żeby wrócić do gry.
Kompany o swoim podejściu
- To mecz Barcelony przeciwko Bayernowi. Każdy trener ma za cel wygrać zgodnie ze swoją wizją. Dlatego ludzie przychodzą na stadion, żeby zobaczyć ten mecz. Dlatego to jest interesujące. Można zawsze dostosować coś taktycznie, ale ani przez chwilę nie wierzę, że Hansi dostosuje się do nas. Oni zagrają tak, jak ostatnio, bo chcą sukcesu, tak samo jak my.
REKLAMA
Kompany o Hansim Flicku
- Hansi nie był tylko trenerem Bayernu. Był niesamowicie skuteczny i reprezentował Bayern w wyjątkowy sposób. Dla niego ten mecz będzie miał duże znaczenie, bo teraz gra przeciwko swojemu byłemu klubowi. Jego styl gry jest jasny, tak samo jak mój. Zobaczymy, kto wygra.
Kompany o statystykach i taktyce
- Punkty są dla mnie ważniejsze niż ładny styl gry czy dużo bramek. Ale jutro to inny mecz, inny przeciwnik. Wszystkie pozytywne statystyki, które można o nas wymienić, można też wymienić o Barcelonie. To czyni ten mecz tak ekscytującym. Kibice nie powinni przychodzić oglądać taktycznych wojenek trenerów, ale zachwycać się talentem zawodników na boisku. To jest prawdziwa ekscytacja.
Kompany o swoich skrzydłowych
- Rozmawiam ze wszystkimi moimi zawodnikami, zawsze staram się być szczery. Nie komplikuję spraw, kto gra, a kto nie. Potrzebujemy wszystkich zawodników. Sezon będzie długi. Zawsze będzie więcej meczów.
Kompany o słynnym zwycięstwie 8-2 w 2020 roku
- Rozumiem, że to część historii i dramatyzmu tamtego meczu. Ale dla mnie liczy się tylko 90 minut jutro. Zostanie napisana nowa historia. I tylko to mnie teraz interesuje.
Komentarze