Bonus 250 zł za wygraną Bayernu z Dinamem
Bonus 250 zł za wygraną Bayernu z Dinamem
Bonus 250 zł za wygraną Bayernu z Dinamem
Bonus 250 zł za wygraną Bayernu z Dinamem
DieRoten.pl
Reklama

Kompany: To powód, dla którego tu jesteś

fot. [email protected] / Photogenica
Reklama

Z dniem 1 lipca 2024 roku, nowym szkoleniowcem rekordowego mistrza Niemiec został mianowany były opiekun Burnley – Vincent Kompany.

38-latek ma już za sobą kilka tygodni w roli trenera Bayernu oraz przygotowań do nowego sezonu 2024/25. Ponadto monachijczycy pod jego wodzą zdołali już rozegrać cztery mecze towarzyskie (trzy zwycięstwa oraz jeden remis).

Niedawno Vincent został poproszony o udzielenie wywiadu dla oficjalnej strony Bundesligi, w którym to odniósł się do wielu tematów związanych z FCB i podjęciem się wyzwania pracy w Monachium. Kompany nie ukrywa, iż jest to dla niego duży krok, ale jak sam przyznał – jest już do tego przyzwyczajony.

− Przez całe życie robiłem duże kroki. Jeśli porównamy to z tym, gdzie trenowałem, to może, ale jeśli porównamy to z tym, gdzie przeżyłem większość mojej kariery piłkarskiej, to nie jest to coś, czego nie znam. To uczucie jest bardzo znajome powiedział Kompany.

− W tych bardzo dużych klubach można mówić o wszystkim dookoła, jeśli chce się na to patrzeć w ten sposób, ale w oparciu o moje doświadczenia z przeszłości i sposób, w jaki trzeba do tego podchodzić, ostatecznie jest to tylko 11 zawodników grających przeciwko innej drużynie z piłką i zestawem zasad dodał.

− Musisz skupić się na rzeczach, które możesz kontrolować, a wszystko inne na zewnątrz jest większe, ale to nie znaczy, że masz zdolność do przetworzenia tego wszystkiego. Musisz po prostu robić to, w czym jesteś dobry, ponieważ to jest powód, dla którego tu jesteś podsumował Vincent Kompany.

Swój pierwszy oficjalny mecz w roli trenera Vincent Kompany poprowadzi dokładnie 16 sierpnia, kiedy to w ramach pierwszej rundy rozgrywek Pucharu Niemiec, zespół Bayernu Monachium zmierzy się na wyjeździe z drużyną SSV Ulm 1846.


Źródło: Bundesliga.com
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...