DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Komu kibicować na MŚ?

fot. Ł. Skwiot

Mundial powoli wchodzi w decydującą fazę. Jeszcze w tym tygodniu będziemy mieli przyjemność oglądać fazę pucharową turnieju i koniec jakichkolwiek kalkulacji.

Mistrzostwa świata w Rosji pokazały jak dotąd, że żaden z zespołów nie może czuć się pewnie – w szczególności faworyci, którzy jak się okazało nie zawsze stanęli na wysokości zadania. Z pewnością niektórzy zawiedli w swoich grupach jak choćby reprezentacja Polski, która przez wielu „specjalistów” w kraju była uważana za pewniaka. W czwartek biało-czerwoni zagrają klasycznie - mecz o honor, mecz pocieszenia - każdy może sobie to nazywać jak chce, wedle uznania. Oglądając wczorajsze spotkania m.in. Maroko z Hiszpanią czy Iranu z Portugalią śmiało mogę stwierdzić, że kompletnie nie pasowaliśmy do tego towarzystwa. Wystarczy, że zagralibyśmy w połowie tak jak Persowie czy „Lwy Atlasu”. Skoro selekcjoner drużyny z Zatoki Perskiej mówi, że jest zawiedziony odpadnięciem z turnieju i tak naprawdę liczył na więcej (grupa B: Iran, Maroko, Hiszpania – mistrzowie świata i Europy, Portugalia – aktualni ME), a z drugiej strony trener Adam Nawałka i nasz najlepszy piłkarz Robert Lewandowski zgodnie przyznają, że „tylko tyle dało się z tej drużyny wycisnąć” - to jednak coś jest nie tak.. Na szczęście grają jeszcze inne zespoły, którym można śmiało kibicować. Tylko zaznaczam – nie Niemcom i nie Rosjanom – chyba, że ktoś nie jest patriotą i lubi mieszać sport z polityką. Wtedy nie polecam, można się natknąć na ciekawe komentarze odnośnie swojej osoby, albo zostać publicznie zlinczowanym w mediach społecznościowych. W końcu jak kto lubi. Wszystko jest dla ludzi – w szczególności piłka nożna w najlepszym wydaniu.

REKLAMA

W końcu zbliża się końcówka fazy grupowej i występy Polaków, Niemców czy Brazylijczyków. Ci pierwsi już w piątek popołudniu wylądują w Warszawie i dalsze losy mundialu będą mogli śledzić na kanapach przed telewizorami. Podopieczni Joachima Loewa oraz pięciokrotni mistrzowie świata wciąż liczą się w grze na turnieju w Rosji. Fani Bundesligi (rok 2018, klasyk - jak można kibicować Niemcom?) wyczekują ostatniego spotkania grupy F między obrońcami tytułu a Koreą Południową. Die Mannschaft żeby myśleć o awansie do 1/8 finału muszą pokonać zespół z Azji najlepiej różnicą dwóch bramek. W przypadku gdy tak się nie stanie, los Niemców będzie zależeć od wyniku drugiego meczu tej grupy: Meksyk – Szwecja. Co najlepsze triumfatorzy mundialu z Brazylii nie odpadli w fazie grupowej MŚ od… 1938 roku. Tylko za kogo teraz trzymać kciuki? Za sąsiadów z zachodniej granicy czy liczyć na Szwedów (przypominam rok 1655 i potop szwedzki, II wojna północna… takie tam). Im więcej spotkań z udziałem drużyny Loewa tym więcej ciekawych rzeczy można wyczytać w internecie. Dobrze!  W końcu mundial to zabawa przez ponad miesiąc, trzeba korzystać.

MB

Źródło: własne
Broqu

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...