Już jutro o 14:30 na Volkswagen-Arena w Wolfsburgu odbędzie się starcie ósmej kolejki niemieckiej Bundesligi pomiędzy ekipą VfL Wolfsburg a Bayernem Monachium.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener monachijczyków – Niko Kovac – odpowiadał na przeróżne pytania zgromadzonych na sali dziennikarzy. Jak zwykle nie mogło zabraknąć pytań o stan zdrowia poszczególnych zawodników czy spraw związanych z klubem.
Co do sytuacji kadrowej pewnym jest, że chorwacki szkoleniowiec będzie musiał obejść się bez dwójki kontuzjowanych zawodników. Jak łatwo się domyślić mowa o takich piłkarzach jak Corentin Tolisso oraz Kingsley Coman. Warto podkreślić, że w ciągu tego tygodnia do treningów powróciło trzech innych kontuzjowanych piłkarzy.
Jutrzejszego wieczoru zgodnie z zapowiedziami nie powinniśmy się raczej spodziewać w wyjściowej jedenastce Jamesa Rodrigueza, który powrócił ze zgrupowania dopiero wczoraj. Jego miejsce najpewniej zajmie Thomas Mueller. Trener Niko Kovac odniósł się także do plotek sprzed kilku dni, kiedy to Kolumbijczyk miał rzekomo krzyczeć w szatni: „Nie jesteśmy we Frankfurcie!”.
– James powrócił ze zgrupowania bardzo późno i jest nieco zmęczony. Myślę, że wkrótce znowu będzie w pełni sił i gotowy do gry – powiedział trener FCB.
– Nie zauważyłem tego w tej formie, więc nie trzeba tego komentować. Jeśli ktoś chce mi coś powiedzieć, to może do mnie przyjść i porozmawiać ze mną – mówił dalej.
REKLAMA
Jak zwykle nie zabrakło też pytań o obecną sytuację kadrową monachijczyków oraz nadchodzący mecz – Chorwat spodziewa się bardzo ciekawego spotkania oraz podkreśla, że bez względu na wszystko atmosfera w klubie jest bardzo pozytywna i każdy pragnie wygranej.
– Po okresie przygotowawczym mieliśmy 19 zdrowych piłkarzy z pola. Nie mogłeś wtedy z góry założyć, że tak szybko stracisz 3 zawodników z powodu kontuzji. Wszyscy jesteśmy przekonani co do kadry – dodał Kovac.
– To będzie bardzo interesujący mecz. Ostatnie 4 spotkania nie potoczyły się tak jak byśmy tego chcieli. Mieliśmy tyle samo okazji bramkowych jak w pierwszych 7 spotkaniach, ale nie byliśmy w stanie wykorzystać ich. Atmosfera jest pozytywna. Chcemy i musimy pozostać pozytywni! – kontynuował.
REKLAMA
– Wszyscy w naszym zespole są w pełni zaangażowani od pierwszego dnia nowego sezonu i wierzę w to, że uda nam się jutro wystawić odpowiedni skład, który pozwoli nam ugrać trzy punkty – przyznał chorwacki szkoleniowiec.
Obecni na sali dziennikarze nie mogli też powstrzymać się od pytań związanych z kryzysem w jakim znalazł się Bayern Monachium. Kovac podszedł do tego tematu bardzo spokojnie i rozważnie. Trener „Gwiazdy Południa” powiedział wprost, że klub pragnie podnieść się z dołka i pokazać na go stać.
Jak mogliśmy się jeszcze dowiedzieć wszyscy bez wyjątku są mocno zaangażowani i ciężko pracują. Kovac odniósł się także do narastających plotek i tego wszelkich spekulacji mediów.
– Życie jest pasmem sukcesów i porażek. Sukces jest z kolei ważny dla motywacji i wspólnie przez to przejdziemy i podniesiemy się. Nasi rywale w ostatnich 4 spotkaniach nie mieli wcale więcej okazji niż inni nasi rywale na początku sezonu. Oni po prostu wykorzystywali nasze błędy. Chcemy teraz wzorować się na postawie piłkarzy podczas przerwy reprezentacyjnej, zwłaszcza w drugim meczu – mówił dalej.
– W takich sytuacjach zwyczajnie pracuję jeszcze więcej niż zwykle. Taka jest moja natura. Nie znalazłem nawet czasu żeby się ogolić.
– Nie czytam nic i czuję się z tym dobrze. Wierzcie mi. To bardzo spokojne życie. Rainer Calmund raz powiedział mi w Leverkusen: ‘Jeśli wygrasz, to możesz czytać wszystko, jeśli przegrasz, to odpuść sobie.’ Nie mam pojęcia o czym pisaliście. Myślę, że raczej same dobre rzeczy – przyznał Chorwat.
REKLAMA
Pod koniec konferencji prasowej 47-letni szkoleniowiec bawarskiego klubu poruszył jeszcze temat rotacji w zespole oraz kontaktów z innymi zawodnikami. Kovac po raz kolejny potwierdził, że rotacja odgrywa bardzo ważną rolę.
– Powinniśmy podkreślić słowo rotacji. Wystarczy tylko spojrzeć na inne zespoły, które grają także na arenie międzynarodowej, wszyscy oni rotują. Nie możesz grać przez 5 czy 6 tygodni pod rząd tym samym składem. Ci, którzy twierdzą inaczej, nie mają pojęcia – kontynuował.
– Bardzo dużo rozmawiam z moimi piłkarzami. Brazzo i mój brat również. Słuchamy ich, jeśli są jakieś problemy. Staramy się mieć pozytywne relacje z piłkarzami. Wszyscy ciężko pracujemy i każdy z nas jest zaangażowany – zakończył.
Komentarze