Już jutro o 15:30 na Allianz Arenie w Monachium odbędzie się mecz dziesiątej kolejki niemieckiej Bundesligi pomiędzy Bayernem a drużyną SC Freiburg.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener monachijczyków – Niko Kovac – odpowiadał na przeróżne pytania zgromadzonych na sali dziennikarzy. Jak zwykle nie mogło zabraknąć pytań o stan zdrowia poszczególnych zawodników czy spraw związanych z klubem.
Co do sytuacji kadrowej pewnym jest, że chorwacki szkoleniowiec będzie musiał obejść się bez trójki kontuzjowanych zawodników. Jak łatwo się domyślić mowa o takich piłkarzach jak Thiago, Corentin Tolisso oraz Kingsley Coman.
Na całe szczęście poza wspomnianą trójką, wszyscy inni zawodnicy "Gwiazdy Południa" są sprawni i będą do dyspozycji 47-latka. Oznacza to tym samym, że jutro najpewniej przyjdzie nam oglądać od początku między innymi Jamesa Rodrigueza. Warto także nadmienić, iż wedle słów Kovaca jedną z opcji do gry pod nieobecność Thiago będzie Joshua Kimmich.
– Z wyjątkiem kontuzjowanych zawodników, wszyscy inni są gotowi na jutrzejszy mecz z Freiburgiem. Mam do swojej dyspozycji 16 zawodników z pola – powiedział Chorwat.
– W obliczu kontuzji Thiago, Joshua jest teraz jedną z opcji do gry w środku pomocy – zadeklarował trener FCB.
REKLAMA
Jak zwykle nie mogło zabraknąć pytań o poszczególnych zawodników. Jedną z osób, na której skupiła się uwaga dziennikarzy był rzecz jasna Thiago, który w pojedynku drugiej rundy Pucharu Niemiec z SV Roedinghausen doznał urazu kostki. Hiszpan będzie zmuszony pauzować około 4 tygodni.
Kontuzja 27-letniego pomocnika, który według Kovaca wciąż może się rozwinąć jeszcze bardziej, sprawia jednocześnie, że linia pomocy została uszczuplona o kolejnego zawodnika... Niewykluczone, iż absencje poszczególnych zawodników wykorzysta Renato Sanches.
– Thiago rozgrywał do tej pory niesamowicie dobry sezon. Był dominującą postacią we wszystkich spotkaniach, był wszędzie. Brał na siebie także rolę lidera. Będzie go nam brakowało, to już trzecia poważna kontuzja, która nas dotknęła – dodał.
REKLAMA
– Teraz każdy może pokazać na go stać. Thiago ma moje pełne zaufanie i jest w dobrym wieku, aby się dalej rozwijać. Wróci silniejszy i pomoże naszej drużynie – mówił dalej.
– Renato rozwinął się bardzo dobrze. Jest dobrze zintegrowany z naszym zespołem i czuje się dobrze. Tego się właśnie wymaga od młodych zawodników. Będziemy mieli z niego sporo radości i pożytku – kontynuował Kovac.
W dalszej części konferencji prasowej obecni na sali dziennikarze poprosili także byłego szkoleniowca Eintrachtu Frankfurt o powody słabej gry Francka Ribery'ego. Kovac jest także zdania, że poprawa jakości drużyn w Bundeslidze wpływa na mniejszą dominację monachijczyków w lidze. Jak mogliśmy się jeszcze dowiedzieć celem FCB w nadchodzących dwóch meczach na Allianz Arenie są zwycięstwa.
– Jako drużyna musimy ułatwić pracę naszym skrzydłowym. Musimy poprawić swój sposób poruszania na boisku, aby przeciwnik był bardziej zdezorientowany, dzięki czemu wchodzenie w pojedynki 1 na 1 będą łatwiejsze. Musimy bardziej wbiegać w głąb – powiedział Chorwat.
– Jakość innych zespołów w Bundeslidze z pewnością się poprawiła. Można to dostrzec w tym sezonie w rozgrywkach europejskich. Drużyny z naszej ligi radzą sobie bardzo dobrze. Rzeczy nie zawsze będą takie same jak pięć lat temu – zauważył Niko Kovac.
REKLAMA
– Chcemy wygrać nasze dwa najbliższe spotkania na Allianz Arenie. To nasz oczywisty cel – dodał 47-latek.
Ostatnio wielkim echem w mediach obiło się też zdjęcie Rafinhii z imprezy halloweenowej, z udziałem poszczególnych zawodników Bayernu Monachium. Brazylijczyk przebrał się za terrorystę, czym wywołał sporo kontrowersji. Kovac przyznał wprost, iż nie kontroluje życia prywatnego swoich piłkarzy. Jak zwykle… Nie mogło też zabraknąć pytania o rotację.
− Jestem trenerem, nie kontroluję życia prywatnego swoich zawodników. Jeśli wychodzą razem, to według mnie jest to dobre dla ducha zespołu. Zawsze pojawiają się interpretacje. Sam osobiście nie obchodzę Halloween – stwierdził trener.
− Jeśli grasz dobrze, to zyskujesz tym samym prawo do gry w następnym spotkaniu. Ten kto gra, musi się zaprezentować z dobrej strony. Wyjściowa jedenastka, to najlepsi zawodnicy w danym momencie – wyjaśnił trener Bayernu.
Od momentu zakończenia drugiej przerwy reprezentacyjnej zawodnicy bawarskiego klubu co prawdą wygrali cztery mecze z rzędu, ale styl gry mistrzów Niemiec pozostawia sporo do życzenia. 47-latek zdaje sobie z tego doskonale sprawę i podkreślą, że Bayern musi strzelać więcej bramek. W przypadku defensywy – Kovac jest zdania, że wygląda to już lepiej niż kilka tygodni temu.
− Z cała pewnością możemy grać lepiej w piłkę. Decydującym czynnikiem jest strzelanie bramek. Jeśli tego nie robisz, to utrudniasz sobie grę. Atakowanie jest znacznie trudniejsze niż bronienie się. Musisz być cierpliwy – mówił dalej Niko.
− Nie pozwoliliśmy naszym rywalom na zbyt wiele w ostatnich czterech meczach. Rywal miał maksymalnie dwa strzały na bramkę – zakończył Chorwat.
Komentarze